Apetyty były większe - podsumowanie sezonu w wykonaniu Orła Łódź

- Optymalne dla budżetu byłoby zajęcie piątego miejsca - mówił przed rozpoczęciem sezonu Witold Skrzydlewski, główny sponsor Orła Łódź. Żużlowcy uważnie wysłuchali jego słów i zajęli... piątą pozycję.

Wojciech Ogonowski
Wojciech Ogonowski
Orzeł przed meczem w Daugavpils. Stoją od lewej: Larsen, Konopka, Schlein, Kildemand, Ślączka. Klęczą: K.Pulczyński, Jamróg, Pytel

Podopieczni Janusza Ślączki, trenera i prezesa w jednej osobie, spisywali się w tym roku w kratkę. Wygrali aż trzy z sześciu meczów wyjazdowych, ale też dość niespodziewanie ponieśli dwie porażki na swoim torze. Taka jazda, wobec bardzo wyrównanego poziomu w przypadku kilku drużyn skutkowała tym, że niemal do końca nie było wiadomo czy Orzeł spadnie do II ligi, awansuje do rundy finałowej, czy może po prostu skończy sezon na piątej pozycji, która gwarantuje utrzymanie, ale oznacza też zakończenie sezonu ligowego początkiem sierpnia. Ostatecznie padło właśnie na tę ostatnią opcję.

- Apetyty mieliśmy większe, ale po ostatnim meczu cieszyliśmy się z tego piątego miejsca. Chcieliśmy pojechać w tym roku w pierwszej czwórce, ale wydarzyło się tak a nie inaczej i równie dobrze mogliśmy być z powodzeniem na miejscu ostrowian. Czy sezon był udany? Na pewno dla kibica tak, bo trudno było cokolwiek przewidzieć. Nawet faworyci przegrywali mecze i wydaje mi się, że to zasługa wprowadzenia instytucji komisarza toru. W rezultacie nie można było preparować torów. Walka była dla wszystkich jednakowa - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Witold Skrzydlewski.

Plastron łódzkiego klubu przywdziewało w tym sezonie w sumie czternastu żużlowców. Pierwsze skrzypce grali obcokrajowcy, bo to oni uzyskali cztery najwyższe średnie biegopunktowe (Kildemand, Larsen, Schlein, Zetterstroem). Spośród krajowych zawodników najskuteczniejszy był wypożyczony w trakcie sezonu z Unii Tarnów Jakub Jamróg. Warto również zaznaczyć, że średnio jedno spotkanie ligowe w Łodzi oglądało ok. 2 tys. osób.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (12)
  • bmw740 Zgłoś komentarz
    Ten Pan to powoli chowie sam siebie!
    • Loljan Zgłoś komentarz
      Pierwsze zdanie z artykułu podsumowuje całość tematu
      • kargul Zgłoś komentarz
        Moim zdaniem fajnie by było gdyby Orzeł w przyszłym sezonie awansował. Fajnie by było........W końcu świeża ekipa.Ale to tylko moje zdanie.Pozdro.
        • Kajta Zgłoś komentarz
          Pan Witek cierpi na schizofrenię? Najpierw twierdzi, że optymalne byłoby zajęcie piątego miejsca a później, że apetyty były większe.
          • sympatyk zuzla Zgłoś komentarz
            Tak to niekiedy bywa raz się wygrywa a raz przegrywa. Gratulacje za utrzymanie się w lidze. t Teraz za pewne na rynku transferowym znajdzie się sporo zawodników ,którzy się nie załapią w
            Czytaj całość
            eks lidze a jechać gdzieś trzeba więc idzie skleić dobry skład a może lepszy jak mijającego sezonu za mniejszą kasę spisać kontrakty.Cieszydź należy się z każdego miejsca w tabeli bo i tego mogło by nie być ,powodzenia w kolejnym sezonie.
            • krynston Zgłoś komentarz
              Myślicie, że ktoś wam uwierzy, że chcieliście czegoś więcej niż 5 miejsce? Żarty.
              • CsabaHell Zgłoś komentarz
                Było 7 miejsce, dwa razy 5, teraz przydałoby się może 3 :)