W tym artykule dowiesz się o:
W tym sezonie wyboru najlepszej siódemki danej kolejki dokonujemy przy pomocy czytelników SportoweFakty.pl. Przed sezonem wprowadziliśmy kilka innowacji, a jedną z nich jest możliwość wyboru najlepszego zawodnika drużyny w meczu. Na podstawie głosów internautów będziemy tworzyć siódemkę kolejki. Zestawienie najlepszych zawodników musi spełniać wymogi regulaminowe obowiązujące w Enea Ekstralidze. W związku z tym w siódemce musi znaleźć się co najmniej czterech Polaków. Patryk Dudek (SPAR Falubaz Zielona Góra) - 12+2 (1*,3,2*,3,3), pierwszy raz w siódemce kolejki.
SPAR Falubaz Zielona Góra pokonał w Częstochowie miejscowy KantorOnline Włókniarz Częstochowa. Największy wkład w zwycięstwo ekipy spod znaku Myszki Miki miał Patryk Dudek, który zgromadził 12 punktów i dwa bonusy. "DuZers" tylko w jednym wyścigu musiał uznać wyższość Grzegorza Walaska. Ponad 67 proc. głosujących uznało Dudka za najlepszego zawodnika SPAR Falubazu.
- Do Częstochowy przyjechaliśmy z zadaniem wygrania meczu. Udało nam się to, zrealizowaliśmy wcześniej założony cel. Jestem również zadowolony ze swojej postawy. Po meczu z Unią Tarnów można powiedzieć, że nie było szału, ale dzisiaj już sprzęt spisywał się dobrze od początku meczu. Po pierwszym biegu dokonaliśmy małej korekty i wszystko szło po mojej myśli - powiedział Dudek.
Darcy Ward (Unibax Toruń) - 15 (3,3,3,3,3,d), pierwszy raz w siódemce kolejki.
Znakomity powrót na tor po kontuzji zanotował Darcy Ward. Australijczyk w pięciu gonitwach odniósł zwycięstwa, a pokonał go dopiero defekt w piętnastym wyścigu. Ward jechał wówczas na drugiej pozycji. Po dyspozycji "Darky'ego" widać, że po urazie kciuka nie ma już śladu. Ponad 75 proc. kibiców uznało Australijczyka najlepszym zawodnikiem Unibaksu Toruń w starciu przeciwko Betard Sparcie Wrocław.
- Cieszymy się, że udało nam się zrehabilitować za inauguracyjny mecz w Gdańsku. Potrzebowaliśmy punktów do ligowej tabeli i dobrze, że cel został zrealizowany. Ze swojej formy jestem naprawdę zadowolony, świetnie było wrócić do ścigania i to na tak wysokim poziomie. Jeśli chodzi o kontuzjowanego kciuka, to jest z nim w porządku. Mogę trzymać kierownicę tak mocno, jak potrafię, więc nie ma problemu - przyznał Ward.
Niels Kristian Iversen (Stal Gorzów) - 14+1 (2*,3,3,3,3), pierwszy raz w siódemce kolejki
Stal Gorzów łatwo uporała się z Fogo Unią Leszno, a spora w tym zasługa Nielsa Kristiana Iversena. Duńczyk nie znalazł pogromcy i na swoim koncie zapisał 14 punktów i bonus. Trzy wyścigi z udziałem "PUK-a" zakończyły się podwójnym zwycięstwem gorzowian. Zdaniem kibiców Iversen był najlepszym jeźdźcem Stali w tym spotkaniu.
- Jeżdżę przede wszystkim dla drużyny i zwycięstwa Stali są najważniejsze, wynik indywidualny w tym przypadku jest na drugim miejscu. Staram się skupiać na każdym kolejnym starcie i mam nadzieję, że takie wyniki będą się zdarzać częściej - mówił po zawodach Iversen.
Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów) - 13+1 (2,3,3,3,2*), pierwszy raz w siódemce kolejki.
Stal Gorzów pokonała wysoko Fogo Unię Leszno, a jednym z zawodników, który w tym meczu pokazał się z bardzo dobrej strony był Kasprzak, który zdobył 13 punktów i bonus. Polak jedynej porażki doznał w pierwszym biegu z Nickim Pedersenem.
- Dobrze mi się z nim wygrywa, bo on zawsze jeździ nie fair. Gdybym dwa razy nie zamknął gazu, to znalazłbym się na trybunach między kibicami. Fajnie mi się z nim wygrywa, bo ja go zawsze wyprzedzam czysto, a on tak nie potrafi - stwierdził w rozmowie z portalem sport.elka.pl Kasprzak.
Peter Kildemand (KantorOnline Włókniarz Częstochowa) - 14 (0,2,3,3,2,2,2), pierwszy raz w siódemce kolejki
KantorOnline Włókniarz Częstochowa przegrał na własnym torze ze SPAR Falubazem 40:50. Bohaterem Lwów był Peter Kildemand, który zapisał na swoim koncie 14 punktów. Dla Duńczyka nie było straconych pozycji i do ostatnich metrów walczył z rywalami. Jego dobrą jazdę doceniło blisko 90 proc. kibiców, którzy uznali Kildemanda najlepszym zawodnikiem częstochowskiego klubu.
- Lubię częstochowski tor. Jest na nim bardzo dużo ścieżek, można jechać po wewnętrznej i zewnętrznej. Dzięki temu można powalczyć i zdobyć wiele punktów, a kibice mogą oglądać ciekawe spotkania - przyznał Duńczyk.
Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów) - 12+1 (3,3,1,2*,3), pierwszy raz w siódemce kolejki
W 2. kolejce spotkań Enea Ekstraligi Zmarzlik był najlepszym z juniorów. Zawodnik Stali Gorzów zdobył 12 punktów i bonus, a wszystkie biegi z jego udziałem zakończyły się triumfami gospodarzy. To między innymi dzięki dobrej postawie Zmarzlika Stal bez żadnych problemów rozprawiła się z Fogo Unią Leszno. 9,2 proc. głosujących wskazało go na najlepszego zawodnika żółto-niebieskich.
- Dużo pracowaliśmy przed tym spotkaniem i udało nam się odnieść wysokie zwycięstwo, z czego się cieszymy. Oby było tak dalej. Ten mecz nie był łatwy, wynik może być mylący. Było bardzo dużo walki, mijanek i włożyliśmy bardzo dużo serca w to, aby wygrać - przyznał Zmarzlik.
Ernest Koza (Grupa Azoty Unia Tarnów) - 6 (3,3,0), pierwszy raz w siódemce kolejki
Dla juniora Jaskółek był to pierwszy w karierze ligowy mecz przed tarnowską publicznością. U Kozy nie było widać debiutanckiej tremy. W trzech biegach zdobył on 6 punktów, a dwukrotnie jako pierwszy mijał linię mety. W ostatnim swoim starcie Koza słabo wyszedł spod taśmy i nie zdobył punktu, lecz w przyszłości może kibicom w Tarnowie dostarczyć wielu pozytywnych emocji. 15,2 proc. głosujących uznało go za najlepszego zawodnika Jaskółek.
- Jestem bardzo zadowolony z przywiezienia tych dwóch trójek. Prawda jest jednak taka, że Janusz Kołodziej i Kacper Gomólski jadący za mną robili wszystko, abym miał komfort na prowadzeniu, i żebyśmy dojechali podwójnie do mety. Fajnie, że się udało i za to należą im się ogromne podziękowania - mówił po meczu junior Grupy Azoty Unii Tarnów.