Transferowe hity w Nice Polskiej Lidze Żużlowej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kluby żużlowe od kilku tygodni prowadzą rozmowy transferowe i pozyskują nowych zawodników. Zespoły występujące w Nice Polskiej Lidze Żużlowej dokonały kilku hitowych nabytków.

1
/ 5

Działacze ŻKS ROW Rybnik nie ukrywają, że w przyszłym roku chcą walczyć o awans do ENEA Ekstraligi. W związku z tym rybniczanie dokonali spektakularnych wzmocnień. Liderem drużyny ze Śląska ma być Troy Batchelor. Dla uczestnika cyklu Grand Prix będzie to pierwszy w karierze sezon, który w polskiej lidze spędzi poza Ekstraligą. [ad=rectangle] Australijczyk ma pomóc w realizacji celu, jakim jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Dla Batchelora starty w Nice Polskiej Lidze Żużlowej będą szansą na odbudowę swojej formy. W minionym sezonie "Batch" zawiódł oczekiwania włodarzy Betard Sparty Wrocław. W 11 meczach zdobył wraz z bonusami 69 punktów, co przełożyło się na średnią 1,380 punktu na bieg. - Było wiele powodów, dla których podjąłem taką decyzję. Miałem wiele problemów z moim poprzednim klubem w Polsce, ale nie chciałbym o tym mówić. Zawodnicy, którzy są w Rybniku na przyszły sezon, to moi przyjaciele, dlatego oczekuję startów w tym klubie - opowiadał Batchelor po podpisaniu listu intencyjnego z rybnickim klubem.

2
/ 5

Robert Miśkowiak w ubiegłym sezonie był liderem KMŻ Lublin i jednym z najlepszych zawodników Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Po spadku Koziołków do najniższej klasy rozgrywkowej "Misiek" zaczął poszukiwania nowego klubu. Jego wybór padł na Polonię Bydgoszcz, która w przyszłym roku ma walczyć o wyższe cele niż w ostatnich rozgrywkach.

Były mistrz świata juniorów ma być jednym z liderów bydgoskiego klubu. - Z Bydgoszczy otrzymałem bardzo dobrą ofertę. Powiem szczerze, że rozmowy z działaczami od początku przebiegały we właściwym kierunku. Przekonał mnie zwłaszcza plan, który został mi przedstawiony. Uważam, że to solidny klub, który jest dobrze prowadzony. Mam nadzieję, że dokonałem właściwego wyboru - powiedział "Misiek", który w minionym sezonie wykręcił średnią 2,051 punktu na bieg.

3
/ 5

Lokomotiv Daugavpils po tegorocznej walce o utrzymanie, w przyszłym sezonie chce walczyć o wyższe cele. W związku z tym Łotysze najpierw przedłużyli kontrakty z krajowymi liderami, a następnie rozpoczęli pozyskiwanie uznanych obcokrajowców. Jednym z nich jest Antonio Lindbaeck, który w minionym sezonie był pewnym punktem Orła Łódź.

Szwed był już dogadany z dotychczasowym pracodawcą, ale ostatecznie postanowił zmienić otoczenie. - Nie ukrywam zaskoczenia tym faktem. Wyciągnąłem do niego rękę, choć wiele osób mi to odradzało. Ustaliliśmy warunki i wszystko było dogadane, tymczasem... Cóż, zobaczymy jak to będzie wyglądało w sezonie - przyznał na łamach oficjalnej strony Orła Witold Skrzydlewski. Wiele wskazuje na to, że nie jest to ostatni hitowy transfer dokonany przez działaczy Lokomotivu Daugavpils.

4
/ 5

ŻKS ROW Rybnik pozyskał nie tylko Troy'a Batchelora, ale również Sebastiana Ułamka, który ostatni sezon spędził w barwach GKM-u Grudziądz. Wychowanek Włókniarza Częstochowa był jednym z liderów tego zespołu. W 16 meczach wraz z bonusami zdobył 157 punktów. Przełożyło się to na średnią na poziomie 1,987 punktu na bieg.

W Rybniku Ułamek ma być jednym z liderów zespołu walczącego o awans do ENEA Ekstraligi. - Chciałbym poczuć się w Rybniku jak w domu i nawiązać z kibicami jak najlepsze kontakty. Chciałbym, żeby fani byli z nami na dobre i na złe, żebyśmy się cieszyli ze zwycięstw. Trzeba pamiętać jednak, że to jest sport i chciałbym, żebyśmy porażki też przeżywali wspólnie, a nie jednostronnie. Życzyłbym sobie, żeby stosunki z kibicami się nie poróżniły - stwierdził "Seba".

5
/ 5

Miniony sezon nie był udany dla Rune Holty. Spory wpływ miała na to atmosfera panująca w częstochowskim Włókniarzu, a także spore zaległości wobec zawodników. Po sezonie Norweg z polskim paszportem postanowił opuścić ENEA Ekstraligę i wzmocnił MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovię.

W Holtę wierzy nowy trener ostrowskiego klubu. - Dwa lata temu jeździł świetnie, a w minionym sezonie słabo. Dlaczego? Bo jak się w klubie nie układa, jak nie ma kasy i nie płacą, jak jest organizacyjna klapa i problemy z torem to wszystkim się wszystkiego odechciewa. Rune już świata nie zawojuje, ale ja uważam, że u mnie może być liderem jakiego potrzebuję. Liczę na to, że przeżyje drugą młodość, że nagle wróci mu chęć. On ją w sobie ma, ale trzeba ją wydobyć - przyznał na łamach portalu polskizuzel Marek Cieślak.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (25)
avatar
sympatyk żu-żla
12.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Trudno powiedzieć o hicie zawodniczym transferze różnie można patrzeć na każdego zawodnika.Holta dołuje z formą swoje latka dobrej jazdy ma za sobą.Gdzie nigdzie ma przebłyski dawnej formy ale Czytaj całość
Paoro
12.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Holty taki hit jak z Lindbaecka... Najlepsze lata mają już dawno za sobą i nie zapowiada się na to żeby wróciły. Odejście Ułamka może się wydawać hitem, ale z drugiej strony, jeśli nie chciał Czytaj całość
avatar
karMANN
12.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jak na razie: Fredka i Batch. Ułamek, Miśkowiak, Holta i Lindbaeck to jakiś żart w tej ankiecie.  
avatar
Goldi-GKS
12.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patrząc na osiągnięcia to zdecydowanie Batch, GP robi swoje. Z kolei Misiek ze swojego pierwszoligowego poziomu nie zejdzie, a co do Holty to Cieślak obiecał, że zrobi z niego lidera.  
ppp
12.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To Polonia jest Nice Polskiej Lidze Żużlowej?