Wszystko albo nic - sezon 2016 będzie dla nich przełomowy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sezon 2016 dla kilku zawodników będzie przełomowy. Mogą oni zrobić krok w przód w swoich karierach i udowodnić, że warto na nich stawiać. Równie dobrze mogą nie wykorzystać swojej szansy. Dla kogo przyszły rok będzie bardzo ważny?

1
/ 6

Miniony sezon dla Kacpra Gomólskiego był pierwszym w gronie seniorów. Wychowanek gnieźnieńskiego Startu zamienił Unię Tarnów na KS Toruń. Gomólski miał pewne miejsce w podstawowym składzie Aniołów, lecz wyniki przez niego osiągane pozostawiały wiele do życzenia. Jednak włodarze toruńskiego klubu zaufały Gomólskiemu i w nadchodzących rozgrywkach nadal będzie on reprezentował barwy zespołu z województwa kujawsko-pomorskiego.

Będzie to dla Gomólskiego niezwykle istotny sezon. Albo potwierdzi, że jest zawodnikiem, którego stać na dobre wyniki w PGE Ekstralidze, albo w 2017 roku będzie musiał szukać zatrudnienia w niższej klasie rozgrywkowej. Statystyki Gomólskiego z tego roku nie powalają na kolana. W siedemnastu spotkaniach wywalczył wraz z bonusami 89 "oczek", a jego średnia wyniosła 1,271 punktu na bieg. To zdecydowanie zbyt mało jak na zawodnika klubu z najlepszej ligi świata.

2
/ 6

Tobiasz Musielak w minionym sezonie był kapitanem Fogo Unii Leszno, z którą sięgnął po złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Co prawda Musielak wystąpił w jedenastu pojedynkach Byków, ale jego forma nie była wysoka. 22-latek wywalczył wraz z bonusami zaledwie 46 punktów, a jego średnia wyniosła 1,211. O miejsce w składzie Musielak walczył z Tomasem H. Jonassonem. Włodarze Unii zaufali Musielakowi i w przyszłym sezonie będzie on reprezentował barwy swojego macierzystego klubu.

Musielak będzie miał szansę na to, by udowodnić swoją wartość. W tym sezonie był zawodnikiem drugiej linii i nikt nie wymagał od niego dwucyfrowych zdobyczy punktowych w każdym meczu. Jednak kredyt zaufania może się szybko wyczerpać i Musielak musi zrobić postęp w swojej jeździe. W przeciwnym wypadku może to być jego ostatni sezon w Fogo Unii Leszno.

3
/ 6

Szymon Woźniak postanowił zmienić pracodawcę i po raz pierwszy w karierze opuścił Polonię Bydgoszcz. Wcześniej nie ukrywał on, że z bydgoskim klubem chce wrócić do Ekstraligi, ale Polonii na tę chwilę daleko jest do jazdy w najwyższej klasie rozgrywkowej pod każdym względem. W związku z tym Woźniak przeniósł się do Betard Sparty Wrocław.

Pierwszy sezon w nowym zespole będzie dla niego trudny. Woźniak w minionych rozgrywkach był liderem Polonii Bydgoszcz i jednym z najlepszych seniorów rywalizujących w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. PGE Ekstraliga to jednak zdecydowanie wyższe progi i Woźniak będzie musiał udowodnić wynikami, że zasługuje na starty w elicie.

4
/ 6

Duńczyk to jedyny obcokrajowiec w naszym zestawieniu. Michelsen ubiegły sezon spędził w MDM Komputery ŻKS Ostrovii, z którą zajął drugą pozycję w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Był to dla niego pierwszy sezon spędzony w niższej klasie rozgrywkowej. Wcześniej nie radził sobie w PGE Ekstralidze i włodarze Fogo Unii Leszno nie zdecydowali się przedłużyć z nim kontraktu.

W nowym sezonie Michelsen będzie reprezentował barwy Unii Tarnów. Czeka go trudne zadanie, gdyż w elicie nie wybacza się błędów, a po słabszych spotkaniach kibice mają sporo pretensji do zawodników. Czy Duńczyk udźwignie presję? Unii Tarnów w przyszłym sezonie trudno będzie włączyć się do walki o medale, a Michelsena czeka rok pełen wyzwań.

5
/ 6

Wychowanek gorzowskiej Stali od kilku lat jest w cieniu Bartosza Zmarzlika. Z jednej stroni nie ciąży na nim tak wielka presja jak na klubowym koledze, ale z drugiej strony często nie jest on doceniany przez kibiców. Dla Cyfera będzie to ostatni rok startów w gronie juniorów i jeśli na dłużej chce zagościć w najwyższej klasie rozgrywkowej, to w 2016 roku musi wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności.

Nie ma co ukrywać, Cyfer nie będzie liderem swojej drużyny, lecz od jego postawy zależeć mogą losy poszczególnych spotkań. W minionym sezonie Bartosz Zmarzlik często zastępował słabiej dysponowanych kolegów i zyskał cenne doświadczenie, co zaprocentowało awansem do cyklu Grand Prix. Cyferowi daleko jest do sukcesów osiąganych przez Zmarzlika, ale jeśli chce dalej rywalizować w najlepszej lidze świata, to musi pokazać zdecydowanie więcej niż dotychczas.

6
/ 6

Nadchodzący sezon będzie ważny również dla Kacpra Woryny. Jest on uznawany za duży talent, ale do tej pory nie miał okazji do jazdy w PGE Ekstralidze. Worynę już przed poprzednim sezonem chciało zakontraktować kilka klubów rywalizujących w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale on wolał zostać w Rybniku i z ŻKS ROW-em walczyć o awans.

Co prawda rybniczanie zajęli w tegorocznych rozgrywkach trzecie miejsce, ale i tak w 2016 roku rywalizować będą w PGE Ekstralidze. Worynę czekają nowe wyzwania, a do tego starty w elicie łączyć będzie z występami w Elite League. Kibice w Rybniku mają nadzieję, że Woryna będzie jednym z objawień przyszłorocznych rozgrywek.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (9)
avatar
RECON_1
27.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochu to na sile pisane....zmieszani seniorzy z juniorami z dunska polewka.  
avatar
sympatyk żu-żla
26.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie tylko przełomowy sezon będą mieli zawodnicy wypisani powyżej, Jest ich jeszcze paru,Jedni się załapią inni będą trzymać poziom tego sezonu a jeszcze inni zdołują Tak to jest w tym sporcie,W Czytaj całość
avatar
zeglarz
26.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiepskie zestawienie i artykuł, poziom WP  
avatar
stock21
26.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Taki typowo ogórkowy temat, pewnie pan redaktor nie ma o czym pisać, a żyć z czegoś trzeba. No i dobór zawodników taki sobie. Brakuje Lamparta, Oskara F., Pieszczka itp. Każdy z nich ma coś do Czytaj całość
avatar
eddy
25.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
najlepszej ligi swiata!! Ale obciach! W mniemaniu Witkowskiego i Stepka chyba! Liga do , ktorej awansuje sie przez ...zaproszenia! Buhahahaha! To najwiekszy jubel na kolkach a nie profesjon Czytaj całość