W tym artykule dowiesz się o:
Woffinden liderem przez 11 rund SGP
Sezon 2015 w Grand Prix zdominował Tai Woffinden. Brytyjczyk po roku przerwy wrócił na tron. Zwycięstwo przyszło mu teoretycznie łatwiej niż w 2014 roku, gdy po raz pierwszy został mistrzem świata. Tajski wygrał co prawda tylko jeden turniej Grand Prix w Pradze, która staje się jego ulubionym torem spośród aren SGP. Brytyjczyk na Markecie zwyciężył po raz trzeci z rzędu, wyrównując wyczyn Jasona Crumpa, który wygrywał w Pradze w sezonach 2002-2004.
Woffinden przodownictwo w klasyfikacji generalnej cyklu SGP objął już po drugiej rundzie w Tampere. Po zwycięstwie w Czechach tylko umocnił się na czele i prowadzenia nie oddał już do końca, zapewniając sobie tytuł mistrzowski w przedostatniej rundzie sezonu na Motoarenie w Toruniu.
Srebrny medal zdobył Greg Hancock, który najwyraźniej po czterdziestce przeżywa najlepsze lata w swojej żużlowej karierze. Amerykanin w ostatnich pięciu latach zdobył dwa tytuły mistrzowskie i po jednym srebrnym i brązowym krążku. W sezonie 2015 "Herbie" nie czarował tak, jak w poprzednim roku, ale w dwóch rundach - Krsko i Melbourne pokazał wielką klasę. Grand Prix Słowenii wygrał z dorobkiem 20 punktów, a Wielką Nagrodę Australii z kompletem 21 "oczek", co jest wydarzeniem niezwykle rzadkim.
Brązowy medal w tym roku wywalczył Nicki Pedersen. Duńczyk wygrał trzy rundy Grand Prix, ale zdarzały mu się też turnieje, w których notował jednocyfrową zdobycz. W efekcie szybko stracił szanse na tytuł mistrzowski, a później rywalizował z Gregiem Hancockiem o drugie miejsce. Różnica pomiędzy Amerykaninem a Duńczykiem jest spora, bo wynosi aż 16 punktów. Tak naprawdę jednak przed ostatnim turniejem obu zawodników dzieliły tylko 2 "oczka". Genialny występ w Australii Hancocka odebrał "Powerowi" ostatnie złudzenia o srebrze. Zresztą dla trzykrotnego mistrza świata liczy się tak naprawdę tylko kolejne złoto, o które Duńczyk walczy bezskutecznie od 2009 roku. Ostatni tytuł mistrzowski Pedersen wywalczył w sezonie 2008, a w ostatnich czterech latach trzy razy stawał na podium, ale nigdy na tym najwyższym, klasyfikacji generalnej cyklu SGP.
Szwedzi przełamali polsko-duńską hegemonię
Zwycięstwo reprezentacji Szwecji w finale Drużynowego Pucharu Świata w Vojens to jedna z największych sensacji sezonu 2015. Żużel w kraju Trzech Koron w ostatnich sezonach przechodził wyraźny kryzys, a następców Tonego Rickardssona nie widać na horyzoncie. Nie zmieniły tego nawet pojedyncze wygrane turnieje Grand Prix Antonio Lindbaecka czy Fredrika Lindgrena.
Szwedzi już do finału awansowali niespodziewanie z półfinału w Gnieźnie, gdzie murowanymi faworytami do triumfu byli Polacy. Po fatalnej kontuzji Jarosława Hampela gospodarze walczyli bardzo dzielnie, ale osłabienie nie dali rady pokonać Szwedów. W finale reprezentacja Trzech Koron jechała nadspodziewanie dobrze, a na dodatek miała szczęście. Duńczycy w zasadzie na własne życzenie nie obronili tytułu mistrzowskiego. Szwedzi, mając w składzie dwóch żużlowców Nice PLŻ i dwóch przeciętnie jeżdżących w tym sezonie zawodników z Grand Prix, mieli w Vojens swój dzień i wykorzystali niepowtarzalną szansę. Po dziesięciu kolejnych latach, w których złoty medal DPŚ między sobą rozstrzygali Polacy lub Duńczycy, reprezentacja Trzech Koron powtórzyła wyczyn z 2003 i 2004 roku.
Zmarzlik kolejnym polskim mistrzem świata juniorów
Bartosz Zmarzlik został jedenastym polskim mistrzem świata juniorów w ciągu 20 lat od triumfu Piotra Protasiewicza w 1996 roku. Gorzowianin triumfował w sezonie 2015, choć nie wygrał żadnego z trzech turniejów finałowych. W każdym był jednak na podium i w pełni zasłużenie wywalczył tytuł mistrza świata juniorów.
To trzeci z rzędu triumf polskiego żużlowca w tej rywalizacji. W poprzednich dwóch sezonach wygrywali kolejno Patryk Dudek i Piotr Pawlicki. Zmarzlik dołączył do coraz większego grona polskich mistrzów świata juniorów, których jest już jedenastu. Polska w rywalizacji IMŚJ ma już 11 złotych, 9 srebrnych i 6 brązowych medali, co oznacza, że z dorobkiem 26 krążków jest bezapelacyjnym liderem klasyfikacji medalowej wszech czasów IMŚJ.
Polscy juniorzy rządzą i dzielą
Reprezentacja Polski w Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów okazała się najlepsza w ośmiu z jedenastu rozegranych do tej pory finałach. Polacy w poprzednim roku wygrali na duńskiej ziemi, a teraz okazali się najlepsi w pierwszym finale rozegranym na Antypodach.
Młode polskie orły w porównaniu z sezonem 2014 wystąpiły w niemalże identycznym składzie. Reprezentację opuścił jedynie Kacper Gomólski, który ukończył wiek juniora. Prawdziwe wejście smoka do kadry zanotował Maksym Drabik, który po fenomenalnym debiucie w PGE Ekstralidze, przebojem wdarł się do ścisłej reprezentacji trenera Rafała Dobruckiego. Z poprzedniej złotej drużyny zostali Bartosz Zmarzlik, Paweł Przedpełski i Piotr Pawlicki. Dwóch pierwszych nadal będzie juniorami. Do seniorów przechodzi jedynie Piotr Pawlicki. Polacy nadal będą jednym z głównych faworytów DMŚJ w 2016 roku.
Sajfutdinow obronił tytuł mistrza Europy
Emil Sajfutdinow to żużlowiec nietuzinkowy. Choć nie startuje w Grand Prix, jest nadal jednym z najlepszych żużlowców świata, a w cyklu SEC po raz drugi z rzędu zwyciężył, broniąc tym samym tytuł mistrza Europy. Rosjanin jak już wygrywa, robi to seryjnie. Tak było jeszcze, gdy ścigał się jako junior w mistrzostwach świata do lat 21. Wygrał najpierw w 2007 roku w Ostrowie, a rok później w Pardubicach.
W SEC był najlepszy w 2014 roku, kiedy to złoto odebrał po ostatnim turnieju finałowym w Częstochowie, a także w roku 2015, który zdominował całkowicie. Po trzech turniejach był już praktycznie jedną nogą mistrzem Europy. Kropkę nad "i" musiał postawić w Ostrowie. Zrobił to i chwilę później, kiedy był podrzucany do góry, nabawił się urazu barku. Po znakiem zapytania stanęło pojawienie się mistrza Europy na podium. Ostatecznie jednak Sajfutdinow odebrał drugi raz z rzędu złoty medal Mistrzostw Europy, wyprzedzając Nickiego Pedersena i Antonio Lindbaecka.
Polacy wygrali klasyfikacje medalową w Europie i na świecie
W rywalizacji wciąż nieoficjalnej w Speedway Best Pairs Cup zwyciężyli Duńczycy przed Polakami i Rosjanami. Tych zawodów nie liczymy zatem do oficjalnej klasyfikacji medalowej w sezonie 2015. Oprócz wcześniej wymienionych najważniejszych imprez, są jeszcze może nieco mniej prestiżowe, ale dające medalowe żniwo Polakom. W Mistrzostwach Europy Par triumfowali biało-czerwoni przed Rosją i Czechami. W Drużynowych Mistrzostwach Europy Juniorów Polska wygrała czwarty raz z rzędu, tym razem przed Szwecją i Danią. W Indywidualnych Mistrzostwach Europy Juniorów triumfował Anders Thomsen przed Nikolajem Buskiem Jakobsenem i Bartoszem Smektałą.
Klasyfikacja medalowa mistrzostw świata seniorów i juniorów 2015
Polska 2-0-1 Wielka Brytania 1-0-0 Szwecja 1-0-0 Dania 0-3-2 USA 0-1-0 Australia 0-0-1 (nie obejmuje SBPC)
Klasyfikacja medalowa mistrzostw Europy seniorów i juniorów 2015 Polska 2-0-1 Dania 1-2-1 Rosja 1-1-0 Szwecja 0-1-1 Czechy 0-0-1