Najskuteczniejsi juniorzy Ekstraligi. Czy ktoś był lepszy od Zmarzlika?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Bartosz Zmarzlik w zakończonym sezonie po raz trzeci z rzędu został najlepszym juniorem Ekstraligi. W historii tych rozgrywek było wielu utalentowanych młodzieżowców, ale czy ktoś mu dorównał?

1
/ 10

10. Paweł Przedpełski (KS Toruń, 2015) - 2,050 pkt./bieg

Talent Przedpełskiego eksplodował w 2013 roku i z sezonu na sezon robił on postępy, by po dwóch latach osiągnąć szczyt swojej formy. 20-letni wówczas żużlowiec był najskuteczniejszym członkiem drużyny KS Toruń w rozgrywkach, choć za kolegów miał takich zawodników jak Grigorij Łaguta czy Chris Holder.

Ekipa prowadzona przez Jacka Gajewskiego mocno jednak zawiodła. Torunianie awansowali wtedy do play-offów, jednak w drugiej części sezonu całkowicie stracili atut własnego toru, a na wyjazdach również nie zachwycali. Krytyka kibiców spadła właściwie na całą drużynę, nawet na liderów występujących na co dzień w cyklu Grand Prix, z wyjątkiem Przedpełskiego.

O słabej formie drużyny świadczy fakt, że młody Przedpełski jako jedyny średnio dowoził do mety więcej niż dwa punkty w biegu. Najlepiej spisał się w domowym, zremisowanym meczu z Unią Tarnów, gdy zdobył zdobył 14 "oczek" w pięciu biegach. W całym sezonie dowiózł zaś do mety 153 punkty. Tyle samo, co Chris Holder, jednak Przedpełski pojechał w 10 biegach mniej.

2
/ 10

9. Rafał Okoniewski (Pergo Gorzów, 2000) - 2,067 pkt./bieg

Wychowanek Polonii Piła jest dziś solidnym ligowcem, który świetnie spisuje się zwłaszcza w meczach domowych swojej drużyny. Jednak w czasach juniorskich Okoniewski zapowiadał się na znakomitego żużlowca klasy światowej. Po trzech sezonach startów w macierzystym zespole przeniósł się do Gorzowa, gdzie - mimo niewielkiego doświadczenia - od początku był jednym z liderów ekstraligowej ekipy.

W 2000 roku "Okoń" wykręcił swoją najlepszą średnią w historii startów w Ekstralidze i jednocześnie poprowadził ekipę Pergo Gorzów do brązowego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Co prawda statystycznie minimalnie lepszy był Jason Crump, jednak Australijczyk nie pojechał we wszystkich meczach gorzowskiej drużyny. Dodatkowo to 20-latek dowiózł dla żółto-niebieskich 200 punktów - najwięcej w całej ekipie.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota blisko Unii Leszno. Zapowiada walkę o tytuł

Dwa lata później Okoniewski odszedł z Gorzowa i kontynuował karierę w Unii Leszno. Jeszcze na początku wieku seniorskiego prezentował się solidnie, jednak później - z różnych względów - jego kariera pikowała w dół. Dopiero w ostatnich sezonach odbudował się w Grudziądzu i na stałe wrócił do Ekstraligi.

3
/ 10

8. Krzysztof Kasprzak (Unia Leszno, 2005) - 2,081 pkt./bieg

W połowie ubiegłego dziesięciolecia Unia Leszno zajmowała miejsca w środkowej części tabeli. Liderem drużyny był Leigh Adams, którego wspierali utalentowani wychowankowie z Krzysztofem Kasprzakiem na czele. 21-letni zawodnik w 2005 roku zajął 12. miejsce w klasyfikacji przed tak świetnymi żużlowcami jak Greg Hancock, Wiesław Jaguś czy Jarosław Hampel.

Utalentowany zawodnik najczęściej jeździł jako junior, choć zdarzało się, że trener przydzielał mu plastron z numerem 5 lub 13. "Kasper" ten sezon zakończył nie tylko z dobrymi statystykami, ale również z tytułem Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów. Dał tym samym sygnał, że polski żużel może mieć z niego sporo pociechy w kolejnych sezonach.

Historia pokazuje, że tak rzeczywiście było, choć jeszcze kilka lat temu, gdy Kasprzak zamienił Unię leszczyńską na tarnowską, zmagał się z wieloma problemami. Dopiero transfer do Stali Gorzów, gdzie jeździ do dziś, pozwolił mu wskoczyć na nowy poziom i zostać wicemistrzem świata.

4
/ 10

7. Chris Holder (Unibax Toruń, 2008) - 2,107 pkt./bieg

O polskiej młodzieży dobrze świadczy fakt, ze w niniejszym zestawieniu znalazło się tylko dwóch obcokrajowców. Siódme miejsce zajął właśnie Australijczyk, który był jednym z pierwszych żużlowców ściągniętych do Torunia przez Romana Karkosika w erze Unibaksu i ściga się tam do dziś. Holdera odkryła jednak drużyna z Wrocławia, w której zaczynał on swoją karierę w lidze polskiej.

Dla "Chrispy'ego" rozpoczęcie przygody z grodem Kopernika było zaledwie drugim sezonem w naszym kraju i od razu niezwykle udanym. Holder miał ogromny wpływ na zdobycie przez torunian tytułu mistrzowskiego, a na liście klasyfikacyjnej zajął 9. pozycję - tuż za plecami swoich kolegów, doświadczonych Wiesława Jagusia i Ryana Sullivana.

Warto dodać, że Holder znajduje się na tej liście z powodu przepisów, jakie przed dekadą obowiązywały. Od 2006 do 2010 roku w rozgrywkach ligowych obcokrajowcy mogli startować jako juniorzy. W późniejszych latach, bez względu na wiek, żużlowcy spoza Polski musieli zajmować miejsca przeznaczone dla seniorów. Z tego względu pod uwagę nie zostały wzięte świetne statystyki, jakie osiągał chociażby Darcy Ward.

5
/ 10

6. Patryk Dudek (Stelmet Falubaz Zielona Góra, 2013) - 2,111 pkt./bieg

Przed paroma laty zielonogórska szkółka uchodziła za jedną z najlepszych w kraju. Trudno się temu dziwić, skoro w rozgrywkach ligowych kibiców swoją jazdą ekscytował ktoś taki, jak Patryk Dudek. Syn Sławomira niemal od początku kariery był podstawowych młodzieżowcem Falubazu i z doskonałym skutkiem zastąpił cztery lata starszego Grzegorza Zengotę, co przez wiele lat zapewniało zielonogórzanom solidne zdobycze na pozycjach juniorskich.

Najlepszy sezon w czasach młodzieżowych Dudek zanotował mając 21 lat. Walnie przyczynił się wówczas do zdobycia przez Myszy Drużynowego Mistrzostwa Polski, bo dowiózł do mety ponad 200 punktów. Więcej w Falubazie udało się zgromadzić tylko będącemu w kosmicznej formie Jarosławowi Hampelowi, a słabsze wyniki notowali świetni zawodnicy, jak Piotr Protasiewicz czy Andreas Jonsson.

Dudek cały czas pokazuje, że ma papiery na jeźdźca światowej klasy. Nie złamało go roczne zawieszenie, powrócił do ścigania w świetnym stylu i znakomity sezon 2016 przypieczętował zdobyciem tytułu Indywidualnego Mistrza Polski, a także awansem do prestiżowego cyklu Grand Prix.

6
/ 10

5. Rafał Kurmański (ZKŻ Quick-Mix Zielona Góra, 2003) - 2,124 pkt./bieg

Dokładnie dekadę wcześniej zielonogórzanie cieszyli oko jazdą Rafała Kurmańskiego. Drużynie z południowej części województwa lubuskiego nie szło wtedy tak dobrze, jak dziś i jednym z nielicznych jasnych punktów był właśnie utalentowany junior, jeden z najbardziej perspektywicznych w tamtych czasach. Dla zielonogórskiego klubu miał to być lider na wiele kolejnych lat.

Kurmański w 2003 roku, cały czas będąc juniorem, wraz z Rafałem Okoniewskim i okresowym wsparciem Billy'ego Hamilla poprowadził zielonogórską drużynę do 5. miejsca w Ekstralidze. Na liście klasyfikacyjnej był 11., zostawiając w tyle takie nazwiska jak Piotr Protasiewicz czy Jacek Gollob.

Niestety, pierwszy sezon w gronie seniorów nie był dla "Kurmanka" już tak udany. ZKŻ zawodził, a sam utalentowany wychowanek zdecydowanie spuścił z tonu, względem czasów juniorskich. Kilka tygodni po rozpoczęciu sezonu nie wytrzymał presji i popełnił samobójstwo w hotelowym pokoju. Miał 22 lata.

7
/ 10

4. Jarosław Hampel (BGŻ S.A. Polonia Piła, 2001) - 2,170 pkt./bieg

Z nastoletnim Hampelem wiązano nadzieje być może nawet większe, niż z Kurmańskim. Wychowanek Polonii Piła już w trzecim sezonie startów, mając zaledwie 19 lat, został jednym z najskuteczniejszych zawodników w Ekstralidze. Właściwie w pojedynkę poprowadził swój macierzysty zespół do piątego miejsca w lidze.

W całym sezonie 2001 Hampel zdobył aż 212 punktów. Dwukrotnie w meczach domowych notował komplety, jednak warto też zwrócić uwagę na jego wyjazdowe spotkania w Częstochowie. W fazie zasadniczej pod Jasną Górą Hampel zdobył 15 "oczek" w sześciu biegach, zaś w rundzie finałowej - jakby dla potwierdzenia, że nie był to przypadek - zgromadził 14 punktów i 2 bonusy (także w sześciu biegach) ulegając tylko raz Ryanowi Sullivanowi.

Mimo że Piła posiadała w tamtym czasie wielu utalentowanych juniorów, z których chętnie korzystano w meczach ligowych, to Hampel startował z numerami młodzieżowymi. Statystycznie 19-letni wówczas żużlowiec był ósmym zawodnikiem całych rozgrywek. Warto dodać, że kolejny reprezentant Polonii w tym zestawieniu, Peter Karlsson, zajął miejsce dopiero w trzeciej dziesiątce.

8
/ 10

3. Emil Sajfutdinow (Polonia Bydgoszcz, 2009) - 2,189 pkt./bieg

Kolejnym po Holderze obcokrajowcem w tym zestawieniu jest Rosjanin, który jako junior ścigał się w Polonii Bydgoszcz. Po rewelacyjnym sezonie 2008 na zapleczu elity, Sajfutdinow bez żadnych kompleksów wszedł do Ekstraligi i mając zaledwie 20 lat zakończył rozgrywki w TOP10 listy klasyfikacyjnej. "Rosyjska Torpeda", jak zwykło się go nazywać, był minimalnie lepszy od swojego klubowego kolegi, Andreasa Jonssona.

Mimo niewielkiego doświadczenia, Rosjanin wziął na barki ciężar zdobywania kluczowych dla Polonii punktów, które zagwarantowały jej utrzymanie. 220 "oczek" zdobytych w 20 meczach pozwoliło Sajfutdinowowi otworzyć podium niniejszego zestawienia. Rosjanin mógł być jeszcze wyżej w tej klasyfikacji, bo w 2010 roku - jeszcze mocniejszy i bardziej doświadczony - także startował jako junior. Sezon zdemolowała mu jednak kontuzja, przez którą wystąpił tylko w sześciu meczach Ekstraligi.

Należy dodać, że w 2009 roku Sajfutdinow zadebiutował w cyklu Grand Prix i już w swoich pierwszych zawodach odniósł triumf. Do końca sezonu jeszcze dwa razy stawał na najwyższym stopniu podium, a cały cykl sensacyjnie zakończył na trzeciej pozycji, za plecami starych wyjadaczy - Jasona Crumpa i Tomasza Golloba.

9
/ 10

2. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno, 2015) - 2,192 pkt./bieg

Uczestnik tegorocznej edycji cyklu Grand Prix z przytupem kończył wiek juniora w ubiegłym sezonie. Nie tylko zapewnił sobie awans do tych elitarnych rozgrywek, ale został też najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny, która zdobyła tytuł mistrzowski. Wrażenie robiły zwłaszcza jego wyniki w meczach wyjazdowych, które o dziwo były lepsze od tych na leszczyńskim "Smoku".

Na świetne statystyki złożyło się aż 159 punktów, w skład których wchodzą trzy komplety. Warto dodać, że dwa zdobyte zostały właśnie w spotkaniach wyjazdowych - w Tarnowie oraz w Toruniu. Co ciekawe, Pawlicki zdecydowanie gorzej, niż w przekroju całego sezonu spisał się w najważniejszych spotkaniach finałowych przeciwko Betardowi Sparcie Wrocław. Siłą Unii był jednak wyrównany skład i "Pitera" z powodzeniem zastąpili koledzy.

Teraz Pawlicki pokazuje, że mimo słabszego początku pierwszego sezonu w gronie seniorów, powoli wchodzi na odpowiednie tory. Średnia ligowa co prawda nie rzuca na kolana, ale warto dodać, że 22-latek właczył się do walki o czołowe lokaty w Grand Prix i najprawdopodobniej zapewni sobie miejsce w pierwszej ósemce.

10
/ 10

1. Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów, 2016) - 2,477 pkt./bieg

Nie było lepszego juniora w historii Ekstraligi od Bartosza Zmarzlika. Gorzowianin w trzech ostatnich latach wykręcił 1., 2. i 11. średnią kwalifikującą się do tego zestawienia. Najlepsza była jednak ta z zakończonych niedawno rozgrywek, która ponadto dała mu miano najskuteczniejszego żużlowca PGE Ekstraligi.

Zmarzlik może się pochwalić zwłaszcza świetnymi statystykami na gorzowskim "Jancarzu", które w pewnym momencie znacznie przekraczały 2,8 punktu na bieg, ale dobrze spisywał się również na wyjazdach. Po raz kolejny był bezapelacyjnym liderem Stali Gorzów i niewyobrażalnie silnym asem w talii Stanisława Chomskiego, który wpuszczał go za słabszych seniorów. Co warte podkreślenia, 21-latek ciągle walczy też o brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata.

Urodzony w Szczecinie żużlowiec w przyszłym roku zadebiutuje w rozgrywkach jako senior, co będzie sporym osłabieniem dla gorzowskiego zespołu. Trudno bowiem spodziewać się aby jakikolwiek zawodnik w perspektywie najbliższych lat zastąpił tak znakomitego młodzieżowca.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (45)
avatar
LEGION STAL
9.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piszczalka mega talent i zycze mu jak najlepiej . Moim ulubiencem pozostaje TOmasz Gollob, ale Piszczalka robi rowniez piorunujace wrazenie  
avatar
Franciszek Krawczyk
7.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeszcze troche to bedzie jak ze Stalinem ale Bartek tego nie potrzebuje!!!!! Wy dzienikarze jestescie gorsi niz sraczka ona przechodzi chodz smierdzi!! ale to nic co wy potraficie!!!!! To jest Czytaj całość
avatar
JarlahAkbar
7.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
2,74 Zenon Plech (19 lat) 2,87 Zenon Plech (20 lat) 2,79 Zenon Plech (21 lat) Czy kojarzy ktoś skuteczniejszego juniora w historii najwyższej klasy rozgrywkowej? Choć prawdę mówiąc, nie wiem n Czytaj całość
avatar
yes
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie da się porównać w sposób obiektywny wydarzeń, wyników, poziomu z różnych (odległych) czasów. Znajdzie ktoś jakiś szczegół i może go oceniać. Różnica wieku (i wieku juniora) między Golobem Czytaj całość
avatar
Penhal
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma Golloba? Dołomisiewicza ? za juniora byli mocni.