W tym artykule dowiesz się o:
Zasady wyboru
Przypominamy zasady wybierania Siódemki kolejki, które wprowadziliśmy od tego sezonu. Mianowicie, w tym roku będzie ona bardziej przypominać skład meczowy. Znajdzie się w nim trzech zawodników prowadzących parę, dwóch żużlowców startujących teoretycznie jako druga linia (z numerami parzystymi) oraz dwóch młodzieżowców. Oczywiście trzymamy się też obowiązku czterech zawodników z polską licencją (w przypadku Lokomotivu Daugavpils łotewską).
Liczą się też okoliczności, jak miejsce rozgrywania meczu czy moc przeciwnika. Na kogo zdecydowaliśmy się po rozegraniu wszystkich spotkań 4. kolejki? Z naszymi wyborami można zapoznać się na kolejnych stronach.
Maksim Bogdanow (Lokomotiv Daugavpils ) - 14 (3,3,3,2,3) - V raz w Siódemce
Zaczynamy od lidera ekipy z Łotwy. 4 czerwca Lokomotiv podejmował Arge Speedway Wandę Kraków. Gospodarze pewnie wygrali 58:31. Bogdanow był jednym z tych, który wyróżniał się w zespole prowadzonym przez Nikołaja Kokina. Przegrał tylko z Ernestem Kozą, ale w momencie, gdy wynik spotkania już dawno był rozstrzygnięty.
ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)
Wadim Tarasienko (Euro Finannce Polonia Piła) - 13 (3,3,3,1,3) - I raz w Siódemce
Zawodnik pilskiej Polonii stanowił największe zagrożenie w Gdańsku dla żużlowców Zdunek Wybrzeża. Pierwsze punkty stracił dopiero w swoim czwartym starcie, gdy został pokonany przez Batchelora i Fajfera. Szybko jednak wyciągnął wnioski, bo w odsłonie nominowanej znów był dla przeciwników nieuchwytny. Swój bardzo dobry występ okrasił najlepszym czasem dnia.
Timo Lahti (Lokomotiv Daugavpils) - 14 (2,3,3,3,3) - III raz w Siódemce
Drugi z liderów Lokomotivu w rywalizacji z krakowską Wandą. Reprezentant Finlandii, posiadający też szwedzką licencję, przegrał w inauguracyjnym wyścigu z Mateuszem Szczepaniakiem, co ujmy mu nie przynosi, bo zawodnik klubu z Krakowa ma jak na razie najwyższą średnią biegową na zapleczu PGE Ekstraligi. Później Lahti był już nie do złapania.
Mikkel Michelsen (Grupa Azoty Unia Tarnów) - 12 (3,3,3,3,-) - II raz w Siódemce
Na początku czerwca w Tarnowie odbyły się derby, w których miejscowe Jaskółki rozgromiły rzeszowską Stal 62:28. Duńczyk znakomicie odnalazł się jako uzupełnienie pierwszej pary drużyny dowodzonej przez Pawła Barana i Mirosława Cierniaka. W biegu nominowanym już nie było potrzeby, aby pojechał. Można się jednak spodziewać, że gdyby musiał, to zakończyłby wyścig na pierwszym miejscu, gdyż tego dnia był świetnie dysponowany.
Norbert Kościuch (Euro Finannce Polonia Piła) - 12+2 (3,3,2*,2,1,2*) - II raz w Siódemce
Polak był drugim obok Tarasienki zawodnikiem, który mocno uprzykrzał w sobotę życie zawodnikom Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Był mocniej eksploatowany niż Rosjanin, bo pojechał w jednym wyścigu więcej. Dwukrotnie właśnie z Tarasienką przyjeżdżał na podwójnych zwycięstwach. Szczególnie istotne było to w 8. wyścigu, bo wówczas pilanie zbliżyli się do gdańszczan na 4 punkty.
Patryk Rolnicki (Grupa Azoty Unia Tarnów) - 9+3 (3,2*,2*,2*,u) - VII raz w Siódemce
Junior tarnowskich Jaskółek jest przez nas najczęściej wybieranym młodzieżowcem, bo w Nice 1.LŻ spośród zawodników do 21. roku życia radzi sobie najlepiej. Potwierdzają to statystyki, potwierdził to przede wszystkim on sam w konfrontacji ze Stalą. Co prawda rywal nie był mocno wymagający, jednak płatny dwucyfrowy wynik autorstwa młodzieżowca trzeba docenić. Ponadto, w tej kolejce nie było lepiej punktującego juniora. Jego rezultat mógł być jeszcze bardziej okazały, ale w ostatnim swoim starcie Rolnicki przeszarżował i upadł jadąc na drugiej lokacie.
Michał Piosicki (Orzeł Łódź) - 6+2 (3,2*,1*) - II raz w Siódemce
Ostatnio wychowankowi leszczyńskiej Unii oberwało się od prezesa Orła Witolda Skrzydlewskiego czy starszych kolegów z drużyny, ale na początku czerwca przeciwko bydgoskiej Polonii (52:32) pojechał dobrze. Zrobił swoje w biegu juniorskim przywożąc trzy punkty. Później natomiast uporał się z seniorami gości, Andriejem Kudriaszowem i Wiktorem Kułakowem. Występ na plus.