Siedmiu Polaków w obsadzie GP Polski. O celach głośno nie mówią, ale stać ich na wiele

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rusza walka o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. W sobotę odbędzie się I runda tegorocznych zmagań - Boll Warsaw FIM SGP of Poland na PGE Narodowym. W obsadzie zawodów znajduje się w sumie aż siedmiu Polaków. Prezentujemy ich sylwetki.

1
/ 7

Patryk Dudek #692

W debiucie jako stały uczestnik cyklu zdobył tytuł wicemistrza świata, więc teoretycznie powinien mieć poprzeczkę zawieszoną bardzo wysoko, ale do nowego sezonu w Grand Prix podchodzi ze spokojem. - Celem jest utrzymanie. Pozycja nie ma znaczenia - mówi. - Kibice mogą wiele oczekiwać, ale ja jestem tylko człowiekiem, który wykonuje swoją pracę. Czasami jest lepiej, czasami gorzej. Zrobię wszystko, by zostać mistrzem świata, ale jeśli się to nie uda, powalczę o tytuł za rok, dwa, a może za 10 lat - tłumaczy.

W sobotę będzie się ścigał na PGE Narodowym czwarty raz w karierze. W 2016 roku pojechał z "dziką kartą" i z 8 punktami zajął 9. pozycję. Dzień po tamtych zawodach w Warszawie odbył się mecz towarzyski Polska - Reszta Świata, w którym to z kolei wywalczył 7 "oczek" i bonus. Rok temu zdobył 9 punktów i awansował do półfinału, ale w nim był trzeci i ostatecznie został sklasyfikowany na 7. pozycji.

Statystyki w Grand Prix

RokPozycjaTurniejeWygraneBiegiWygrane biegiFinałyPunktyŚrednia
201619.1051088.00
20172.1217729714311.92

Patryk Dudek w tym roku nadal reprezentuje Falubaz Zielona Góra, z którym związany jest odkąd uzyskał żużlowy certyfikat. Poza tym ściga się w Szwecji dla Dackarny Malilla. 20 czerwca skończy 26 lat. Za jego silniki odpowiada przede wszystkim Jan Andersson, natomiast w teamie pracują byli żużlowcy Falubazu - tata Sławomir, Kacper Rogowski oraz Tomasz Kruk.

2
/ 7

Bartosz Zmarzlik #95

Już jako 17-latek dokonał wielkiej rzeczy i stanął na podium rundy GP w Gorzowie. Pierwszy raz wygrał, również w Gorzowie, dwa lata później. Jako stały uczestnik zaczął jeździć w 2016 roku i był to debiut niewiele gorszy niż u Dudka, bo został brązowym medalistą mistrzostw świata. Wielu widzi w nim teraz jednego z głównych kandydatów do zgarnięcia mistrzostwa. - Dwa lata temu goniłem podium i wpadł mi brąz, ale już w poprzednim sezonie nie dogoniłem najlepszej trójki. Jak będzie teraz? Nic nie mówię, a jedynie przyglądam się rozwojowi wypadków. Rok temu było na początku trochę słabiej, więc teraz muszę przypilnować, żeby zbyt wiele punktów nie uciekło. Wtedy łatwiej będzie innych dogonić - tłumaczy.

Na PGE Narodowym zadebiutował już w 2015 roku. Pojechał jako rezerwowy w jednym wyścigu i go wygrał! Rok później z 10 punktami był 6. Dzień później zdobył 8 "oczek" i bonus w meczu Polska - Reszta Świata. W zeszłym sezonie znowu zajął 6. pozycję w GP, ale tym razem na jego koncie było już 12 punktów.

Statystyki w Grand Prix

RokPozycjaTurniejeWygraneBiegiWygrane biegiFinałyPunktyŚrednia
201220.107211313.00
201323.1051066.00
201418.117411717.00
201518.20841178.50
20163.1106921512811.64
20175.1217318612110.08

Tak jak Dudek, Bartosz Zmarzlik od początku kariery związany jest z macierzystym klubem, czyli Stalą Gorzów. W Szwecji reprezentuje Elit Vetlandę. Ma 23 lata, a w teamie oprócz taty Pawła i brata Pawła są także Seweryn Czerniawski i były żużlowiec Grzegorz Musiał. Za silniki, jak informuje oficjalna strona GP, odpowiadają Flemming Graversen, Ryszard Kowalski i Peter Johns.

ZOBACZ WIDEO Nasi żużlowcy odpowiadali na pytania o Warszawę

3
/ 7

Maciej Janowski #71

W tym roku skończy dopiero 27 lat, a jest najbardziej doświadczonym polskim stałym uczestnikiem GP. W cyklu dotąd jeździł ze zmiennym szczęściem, brakowało mu stabilizacji. Świetne turnieje przeplatał beznadziejnymi. Marek Cieślak zauważył też, że brakuje w nim złości. Rok temu wygrał dwie rundy z rzędu, ale przez słabszą końcówkę skończył sezon bez medalu, na 4. miejscu. W ciemno takiego wyniku w tym roku by nie wziął. - Nie, dziękuję. Czwarte miejsce w tej stawce to jest bardzo dobry rezultat, ale ja i wszyscy inni żużlowcy po to się ścigamy, aby wygrywać. W ubiegłym roku byłem tuż za podium, ale to już historia i walczymy od nowa - mówi.

Na PGE Narodowym będzie się ścigał po raz piąty. W 2015 roku był 14. Rok później już 7. a w poprzednim roku dojechał do finału, gdzie stoczył piękną walkę z Fredrikiem Lindgrenem, ale przegrał i był 2. Co roku zauważalny był progres. Oby tym razem było podobnie. Dowodem na to, że tor w Warszawie mu pasuje, niech będzie jeszcze występ w meczu Polska - Reszta Świata w 2016 roku. Zdobył wówczas 14 punktów i bonus.

Statystyki w Grand Prix

RokPozycjaTurniejeWygraneBiegiWygrane biegiFinałyPunktyŚrednia
200827.1050011.00
201223.1061088.00
201424.1051077.00
20157.121682041068.83
201610.11161181908.18
20174.1227025512210.17

Janowski to kolejny zawodnik, który jeździ w macierzystym klubie, czyli WTS-ie Wrocław. W trakcie swojej kariery miał też dwuletni epizod w Unii Tarnów. Z Dudkiem jeżdżą w Szwecji w jednym klubie, czyli Dackarnie Malilla. Od lat pomagają mu bracia Krzysztof i Wojciech. W teamie jest też ojciec Piotr, Marcin Klepuszewski i Mariusz Cieśliński.

4
/ 7

Przemysław Pawlicki #59

Od kilku sezonów "atakował" Grand Prix, ale nie potrafił postawić kropki nad "i". Kilka lat temu marzeń na ostatnich metrach GP Challenge pozbawił go Chris Harris. W 2017 roku w końcu udało się awansować z Togliatti, a w cyklu zastąpi brata Piotra, który po słabym sezonie wypadł z żużlowej elity. Do jazdy w cyklu stara się podchodzić z chłodną głową, tak jak do każdych innych zawodów. Nie ma żadnego dodatkowego dreszczyku emocji.

Ostrożnie wypowiada się też o turnieju w Warszawie. - Nie mam celu punktowego ani miejscowego. Chcę się cieszyć jazdą i być z siebie zadowolonym. Nakładanie na siebie dodatkowej presji jest niepotrzebne. Jeśli uda mi się wskoczyć na podium będę przeszczęśliwy, a jeśli wygrałbym, to już byłoby w ogóle wspaniale - mówi. Na PGE Narodowym pojedzie drugi raz. Rok temu wystąpił z "dziką kartą", w kombinezonie uszytym na wzór tego, w którym jeździł Tomasz Gollob. Z 3 punktami zajął 15. miejsce.

Statystyki w Grand Prix

RokPozycjaTurniejeWygraneBiegiWygrane biegiFinałyPunktyŚrednia
201224.1052077.00
201729.1050033.00

Przemysław Pawlicki jest wychowankiem Unii Leszno, ale obecnie w PGE Ekstralidze reprezentuje MRGARDEN GKM Grudziądz. Ściga się też w szwedzkiej Elitserien, gdzie reprezentuje Masarnę Avesta. We wrześniu skończy 27 lat. W Warszawie w boksie będzie z nim brat Piotr, ale tym razem zabraknie ojca, który przez wiele lat pilotował kariery braci.

5
/ 7

Krzysztof Kasprzak (dzika karta)

Cztery lata temu był w fenomenalnej formie. Siedem razy stanął na podium turniejów GP i został wicemistrzem świata, przegrywając nieznacznie złoto z Gregiem Hancockiem. Ale chwilę później stało się z nim coś niedobrego. Zaczął jeździć tak słabo, że z hukiem wypadł z GP, a organizatorzy nawet nie rozważali przyznania mu "dzikiej karty". Wziął się w garść i jeździ już dużo lepiej, choć na razie nie udało mu się wrócić do cyklu. W międzyczasie został jednak m.in. brązowym medalistą mistrzostw Europy.

- Chcę wrócić do Grand Prix i walczyć o mistrzostwo świata, bo te osiem punktów nie da mi spokoju do końca życia (właśnie tyle w końcowej klasyfikacji GP Kasprzak stracił w 2014 roku do Grega Hancocka). Moim celem jest jak najszybsze zameldowanie się w cyklu i rywalizacja o złoto - mówił jeszcze kilka miesięcy temu na antenie Radia Gorzów. Na PGE Narodowym dotąd jeździł tylko raz. W pierwszym turnieju, który odbył się w 2015 roku, zajął 11. miejsce.

Ostatnie pięć sezonów Grand Prix

RokPozycjaTurniejeWygraneBiegiWygrane biegiFinałyPunktyŚrednia
201310.12067112897.42
20142.1137025813212.00
201515.1206080453.75
201620.1051077.00
201725.1052066.00

Już siódmy sezon z rzędu jest zawodnikiem Stali Gorzów. Wcześniej jeździł też w Unii Tarnów i Unii Leszno, gdzie zaczynał żużlową karierę. Na razie Kasprzak nie podpisał kontraktu na starty w Elitserien, ale w zamian regularnie ściga się w brytyjskiej Premiership dla Rye House Rockets. W Warszawie pojedzie, bo dostał od organizatorów "dziką kartę". Niedługo ruszą światowe eliminacje do Grand Prix 2019, w których oczywiście weźmie udział.

6
/ 7

Maksym Drabik (rezerwowy)

Eksperci wróżą mu wielką karierę. Jest aktualnym Indywidualnym Mistrzem Świata Juniorów. Świetnie jeździ też w PGE Ekstralidze w barwach Betard Sparty Wrocław, gdzie aktualnie jest ósmym pod względem skuteczności zawodnikiem (śr. bieg. 2,208). 20-latek jeździ bardzo dobrze, mimo iż w jego teamie doszło do "separacji", a na zawodach ostatnio nie pojawia się z nim już tata Sławomir.

W Grand Prix Drabik jeszcze się nie ścigał, choć w 2016 roku był drugim rezerwowym podczas turnieju na PGE Narodowym. Dzień później wziął udział w meczu Polska - Reszta Świata, w którym zdobył 3 punkty.

Drabik jeździ też w szwedzkiej Elitserien, gdzie reprezentuje Lejonen Gislaved.

7
/ 7

Bartosz Smektała (rezerwowy)

Rówieśnik Drabika, aktualny wicemistrz świata juniorów i mocne ogniwo Fogo Unii Leszno. Ma też za sobą debiut w Grand Prix. W zeszłym roku był rezerwowym w Toruniu i pojechał w jednym wyścigu zastępując Maxa Fricke'a. Punktów nie zdobył. Niedługo powalczy o przepustkę do cyklu Grand Prix 2019. Dzięki dobrej jeździe w finale Złotego Kasku, został nominowany do startu w rundzie kwalifikacyjnej w Lonigo, gdzie nie jest bez szans na awans do Grand Prix Challenge, czyli finału eliminacji światowych.

Warto też zauważyć, że Smektała ma już doświadczenie związane z jazdą na PGE Narodowym. W latach 2015-2016 wziął udział w teście toru. W pierwszym sezonie po słabszym początku wziął się w garść i był nie do zatrzymania (2,0,0,3,3,3). Szybki był też rok temu, bo z bonusami zdobył komplet 18 punktów.

W tym roku postawił na jazdę w Szwecji, gdzie związał z beniaminkiem Elitserien - Vastervik Speedway. Ściga się w II-ligowych rezerwach Unii Leszno z Rawicza.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (8)
avatar
sympatyk żu-żla
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Patryk trzymam za ciebie Powodzenia.  
avatar
Maciej Karol Orzechowski
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
KK lub Pawlicki i będę zadowolony. Leszno rulez✊  
avatar
Petrus
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ja liczę, że dzisiejszy wieczór, będzie należał do Bartka i po 21-ej wszyscy odśpiewamy Mazurka Dąbrowskiego.  
bjj
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w tym roku bedzie ciezko. lingren, woffinden sa w formie. hanckock, doyle i holder zawsze pojada. do tego czarny kon ... moze laguta? ... jakikolwiek medal w tym roku bedzie sukcesem.  
Akjk
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
No chyba Bartek ale Krzyskowi tez niezle zycze