Żużel. Najwyższa od dawna wygrana osładza przeciętny sezon Orła

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski

Za H. Skrzydlewska Orłem kampania nie wybitna, ale też nie beznadziejna. Łodzianie utrzymali się w Metalkas 2. Ekstralidze, a ich udział w tych rozgrywkach zakończył się na etapie ćwierćfinału. Jak dla tej drużyny wyglądał rok 2024 w liczbach?

Minione rozgrywki H.Skrzydlewska Orzeł Łódź rozpoczął z sześcioma seniorami w kadrze. Nie pomagało to zawodnikom w przygotowaniach do kolejnych spotkań, gdyż zamiast pogłębiania znajomości toru domowego musieli oni rywalizować o miejsce w składzie między sobą. Wskutek tego drużyna fatalnie weszła w sezon i po pięciu kolejkach zamykała tabelę Metalkas 2. Ekstraligi.

Sytuacja uległa poprawie, gdy od składu niespodziewanie odsunięty został Oskar Polis. Podopieczni trenera Maciej Jądera wygrali arcyważne spotkanie z Wybrzeżem w Gdańsku, a następnie na Moto Arenie okazali się lepsi od Cellfast Wilków Krosno. Będący na fali wznoszącej zawodnicy Orła na własnym torze rozgromili Texom Stal Rzeszów aż 61:29. W głównej mierze to właśnie dzięki tej wygranej po 14 kolejkach rundy zasadniczej 2. Ekstraligi łodzianie byli wyżej niż beniaminek ligi, uplasowali się bowiem na 6. miejscu.

Oznaczało to, że po roku przerwy Orzeł wraca do fazy play-off, gdzie ich oponentem okazał się być klub z Ostrowa Wielkopolskiego. Podobnie jak w 2022 roku, ćwierćfinał był maksimum możliwości łódzkiego zespołu, bowiem jak we wcześniejszej fazie sezonu, przegrali z Arged Malesą Ostrów dwukrotnie.

ZOBACZ WIDEO: "Alarm". Znany polityk jest przerażony wydarzeniami w Gorzowie

Przez większość sezonu kibice czarnego sportu w Łodzi patrzyli nie na tor żużlowy, a na poczynania prezesa, Witolda Skrzydlewskiego, który wystawił klub na sprzedaż za symboliczną złotówkę. A ponieważ chętnych nie było wielu, istniała realna obawa, że jest to ostatni rok funkcjonowania Orła. Dosłownie w ostatniej chwili prezes ugiął się i zbudował skład na nadchodzący sezon, z którego ostał się tylko Mateusz Bartkowiak.

Jak indywidualnie prezentowali się żużlowcy Orła w minionych rozgrywkach? Niewątpliwym liderem okazał się być powracający po rocznym pobycie w Zielonej Górze Luke Becker, choć w liderowaniu kroku dotrzymywał mu również Oliver Berntzon. Wiek juniora z przytupem zakończył Mateusz Bartkowiak, uzyskując trzecią średnią w drużynie. Poniżej oczekiwań pojechali jednak Kaczmarek, doświadczony Gapiński oraz zawodnik do lat 24, a więc Benjamin Basso.

Orzeł Łódź w sezonie 2024 w liczbach:

LiczbaDokonanie
1 za tyle złotych gotów był sprzedać klub Witold Skrzydlewski
1,460 tyle wyniosła średnia biegowa Mateusza Bartkowiaka, trzecia najlepsza wśród juniorów w lidze
2,000 tyle natomiast wyniosła średnia Luke'a Beckera, najwyższa w zespole
4 tyle spotkań odjechał przeciwko Arged Malesa Ostrovii i wszystkie przegrał
5 tyle zwycięstw odniósł
7 w tej ligowej kolejce po raz pierwszy wygrał na własnym stadionie
8 w tylu spotkaniach z rzędu Oliver Berntzon zdobył "dwucyfrówkę"
22 tyle zer przywiózł Benjamin Basso, najwięcej spośród seniorów w lidze
37 tyle punktów biegowych zdobył Bartosz Nowak, który w trakcie sezonu został wypożyczony
39,5 tyle wyniosła średnia meczowa w meczach wyjazdowych
45,9 tyle wyniosła średnia meczowa w meczach domowych
61 tyle punktów zdobył w najlepszym swoim meczu, tj. 61:29 ze Stalą Rzeszów u siebie
67 tyle lat łodzianie czekają na zespół w najwyżej klasie rozgrywkowej
2901 tyle wyniosła średnia frekwencja - druga najgorsza w lidze
Komentarze (0)