Przegląd tygodnia oczami kibiców. Ireneuszu Nawrocki, błagamy Cię, wystarczy tych nowinek

Najciekawsze wydarzenia tygodnia

Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.

Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze. Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.

5. Oceniamy siłę drużyn: Silni liderzy główną bronią Włókniarza Częstochowa. Polacy niewiadomą - 23 listopada, 139 komentarzy

Przeprowadziliśmy analizę składu Włókniarza, z której wynika, że zespół spod Jasnej Góry będzie dysponował bardzo silną parą liderów w postaci Leona Madsena i Fredrika Lindgrena. Nie wiadomo, czego można się spodziewać po polskich seniorach. Adrian Miedziński i Paweł Przedpełski dobre mecze mogą przeplatać słabymi.

Jesteście przekonani, że Leon Madsen nadal będzie pierwszoplanową postacią we Włókniarzu. Uważa tak 88 proc. kibiców. Zastanawiacie się jednak, czy rzeczywiście takim pewniakiem jest Fredrik Lindgren, który w poprzednich latach jeździł różnie. - Ciekawe na jakiej podstawie redaktor Makuch nie ma wątpliwości co do liderów Włókniarza? Dajmy na to takiego Lindgrena. Owszem, w tym sezonie miał niezłą średnią 2,146, ale czy aby można mieć pewność, że gorsza druga połowa wynikała z kontuzji a nie że lepsza pierwsza ze złotego silniczka na którym kręcił komplety w pierwszych meczach sezonu? No i trudno nie zauważyć, że ten sezon po był pierwszy i jedyny taki w jego karierze. Rok wcześniej 1,887. Jeszcze wcześniejsze 2 lata na poziomie 2,1 ale w PLŻ1, co na Ekstra przekłada się na nie więcej niż 1,7-1,8. Krótko mówiąc wróżenie z fusów - napisał Cysio.

Mój komentarz: Każde przedsezonowe oceny można przedstawić jako wróżenie z fusów. Na dobrą sprawę również Madsen nie musi okazać się liderem z prawdziwego zdarzenia. Mimo wszystko na podstawie poprzedniego sezonu należy umieścić Lindgrena w gronie mocnych żużlowców. Tor zweryfikuje wszystko. A może pozytywnie zaskoczy Paweł Przedpełski?

4. Odważna deklaracja Wiktora Lamparta. Widzi Speed Car Motor Lublin w fazie play off - 20 listopada, 165 komentarzy

Wiktor Lampart swoją wypowiedzią zaskoczył wielu obserwatorów żużla w Polsce. - Uważam, że nasz skład jest solidny. Mamy szansę nawet powalczyć o fazę play-off - zapowiedział w rozmowie z naszym portalem. Młody żużlowiec przyznał, że był kuszony przez prawie wszystkie kluby PGE Ekstraligi, a został w Motorze i zamierza być najlepszym juniorem.

72 proc. ankietowanych uważa, że młodszy z braci Lampartów będzie czołowym juniorem najlepszej żużlowej ligi świata. Jak zaznaczacie, wielka odpowiedzialność spoczywa na juniorach beniaminka PGE Ekstraligi. Podzielacie opinie ekspertów, że od ich dyspozycji zależy utrzymanie lublinian. - Cóż, powodzenia Wiktor w realizacji planów. Nie wiem jednak co musieli byście zrobić aby zostać najlepszym duetem juniorskim Ekstraligi... Zakopać duet leszczyński gdzieś głęboko i daleko w lesie? - napisał Michaelus.

Mój komentarz: Najpierw o pierwszej czwórce mówił Paweł Miesiąc, po nim przyszedł czas na Wiktora Lamparta. Warto mierzyć wysoko, ale dla mnie mówienie o play-off w przypadku Motoru jest pewną pomyłką. Działacze z pewnością nie wyznaczają takiego celu, a sami zawodnicy powinni już bardziej podkreślać walkę w każdym spotkaniu. Niemniej awans do czołowej czwórki bez wątpienia byłby czymś spektakularnym.

3. Żona Tomasza Jędrzejaka wciąż czeka na przelew. Są nieścisłości, jest nowy termin - 19 listopada, 270 komentarzy

Najpierw były deklaracje wpłaty należnych pieniędzy z umów sponsorskich do końca października. Potem, gdy sprawą zajęła się Główna Komisja Sportu Żużlowego, pojawił się termin 16 listopada. Na nic te zapowiedzi. W poniedziałek pisaliśmy, że Ireneusz Nawrocki, prezes Stali Rzeszów, nie przelał całej sumy na konto żony tragicznie zmarłego żużlowca. Wedle najnowszych informacji ma to zrobić do 25 listopada.

W komentarzach wyrażacie swoje oburzenie postawą prezesa Nawrockiego. Niektórzy przyznają wprost, że nie rozumieją polityki wydawania pieniędzy na różne inicjatywy i późniejszych problemów z wypłatą pieniędzy za sponsoring. Kibicom brakuje słów na określenie całej sytuacji. - Jak ktoś wierzył w to że kasa będzie w piątek na koncie Pani Jędrzejak to teraz już wie z kim ma ta Pani do czynienia. Tu się te określenie nie nadaje do publikacji - napisał Anty Asfalt.

Mój komentarz: Nie mamy informacji, by żona tragicznie zmarłego Tomasza Jędrzejaka otrzymała już należne pieniądze. W tym temacie padło wiele słów i nie warto ich powtarzać. Razem z przelewem należałoby po prostu przeprosić za zwłokę i pewne komplikacje powstałe przy wypłacie należnych środków. Tego wymaga elementarna przyzwoitość.

2. Mistrz świata skreślony w Lublinie. "Póki będę w Motorze, Hancocka nie będzie" - 20 listopada, 309 komentarzy

Greg Hancock po sezonie 2017 opuścił PGE Ekstraligę. Do gry o byłego mistrza świata stanęły Stal Rzeszów i Motor Lublin. Dyrektor sportowy lublinian Jakub Kępa powiedział w Radiu Free, że Amerykanin był dogadany z Motorem. Co więcej, ustalono nawet warunki kontraktu, ale ostatecznie do współpracy nie doszło. Hancock nie dotrzymał słowa.

Zwracacie uwagę na to, po jakim czasie działacze Motoru upublicznili sytuację, która miała mieć miejsce przed sezonem 2018. Zdaniem niektórych z was to próba przykrycia nieudanych transferów beniaminka PGE Ekstraligi. Jak podkreślacie, Hancock nie jest odosobniony w łamaniu dżentelmeńskich układów. - Ach te uściski rąk :) Doyle ściskał, Greg ściskał, Vacul ściskał :) Tak dobrze wychowani ci żużlowcy a działacze cały nie rozumieją intencji tych uścisków:) - napisał Asfodel.

Mój komentarz: Nie mam wątpliwości, że jeśli sytuacja, o której mówi Kępa rzeczywiście miała miejsce, należy potępić Hancocka. Niemniej trudno piętnować tylko doświadczonego Amerykanina. Doskonale pamiętamy jak Leon Madsen podpisał list intencyjny z MRGARDEN GKM-em, a ostatecznie podpisał umowę z Unią Tarnów. Kto nie jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień.

1. Kibic wygrał samochód na Diamond Cup, ale nie może nim jeździć. Wóz nie ma papierów - 21 listopada, 365 komentarzy

Podczas rundy Diamond Cup w Motali jeden z kibiców wygrał samochód. Nie może jednak go zarejestrować, gdyż nie ma wymaganych dokumentów. Z pomocą w rozwiązaniu problemu ruszył klub Piraterna Motala, jednak nie udało się doprowadzić sprawy do końca. Sytuacja jest wyjaśniana przez organizatorów cyklu. Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć, jak doszło do tego, że po blisko dwóch miesiącach kibic ze Szwecji nadal nie może korzystać z nagrody.

89 proc. z was uważa, że w przyszłym roku zawody o diamenty nie powinny się odbyć. Wielu kibiców nie dziwi się całej sytuacji. Niektórzy stracili już nadzieję, że jakiekolwiek przedsięwzięcie, które firmuje swoim nazwiskiem prezes Stali Rzeszów Ireneusz Nawrocki, może obyć się bez problemów. - Nawrocki zrobił to co zapowiadał. Wprowadził nową jakość i nowe pomysły do żużla. Miał całą głowę tych pomysłów. Obawiam się że to jeszcze nie koniec. Trzeba mieć tylko nadzieję że inni nie przejmą tej nowej jakości od Nawrockiego i ta koncepcja umrze śmiercią naturalną. Panie Nawrocki, błagamy, wystarczy tych nowinek w żużlu, naprawdę wolimy po staremu - napisał pz0.

Mój komentarz: Jest mi zwyczajnie bardzo przykro, że światło dzienne ujrzała kolejna niejasna sytuacja z Nawrockim w tle. Trudno podejrzewać prezesa Stali o nieuczciwość w tej kwestii, ale niedopatrzenie jest ewidentne. Pozostaje tylko żywić nadzieję, że sytuacja szybko zostanie wyjaśniona, a kibic otrzyma oficjalne przeprosiny na piśmie.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"