W tym artykule dowiesz się o:
Najciekawsze wydarzenia tygodnia
Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.
Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze. Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.
5. Jason Doyle był w szoku, kiedy w szpitalu podali mu śniadanie. Trzy kromki dla mistrza - 7 maja, 173 komentarze
Australijczyk po upadku w meczu z forBET Włókniarzem (39:51) trafił do szpitala. Na opiekę nie narzekał, jednak zestaw śniadaniowy wprawił go w osłupienie. Trzy kromki chleba, kilka plastrów szynki, pół pomidora, małe płaskie pudełeczko z masłem i drugie, nieco wyższe z dżemem - to otrzymał lider Get Well.
Czytaj także: PGE Ekstraliga: Paweł Miesiąc nie pojechał sześć razy, bo menedżer nie chciał go fizycznie zarżnąć
77 proc. z was zupełnie nie zdziwiło się, że Doyle otrzymał takie śniadanie w polskim szpitalu. W komentarzach piszecie o swoich doświadczeniach z pobytu w placówkach służby zdrowia. Niektórzy nieco dziwią się, że zdjęcie umieszczone przez Doyle'a w mediach społecznościowych wywołało takie emocje. "Naprawdę to takie złe śniadanie? W angielskim szpitalu na śniadanie podano mi dwa zimne tosty z masłem i pojemniczek dżemu. Luksusem okazało się pytanie, czy życzę sobie kawę czy herbatę" -napisała Barbara Tumilowicz.
ZOBACZ WIDEO Inżynier z F1 pracuje nad sprzęgłem dla Łaguty. Niedługo zacznie nad silnikiem
Mój komentarz: Zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie narzekanie na śniadanie Doyle'a. Każdy, kto choć raz był w szpitalu wie, że na jedzenie królewskie nie może liczyć. Oczywiście każdy chciałby szwedzki stół z parówkami, jajecznicą i trzema rodzajami soków do wyboru. Realia jednak są inne i jeden post Doyle'a niczego w tej kwestii nie zmieni.
4. PGE Ekstraliga. Michał Świącik: Zagar pytał o zdrowie Doyle'a. Nie było tam celowości (wywiad) - 6 maja, 197 komentarzy
Po wygranej w Toruniu (51:39) w zespole z Częstochowy panowała bardzo dobra atmosfera. Po wykluczeniu za spowodowanie upadku Jasona Doyle'a wykluczony został Matej Zagar, który nie krył swojej złości. "Matej po wykluczeniu był wściekły, nie mógł tego zrozumieć i w tym momencie jest proszony o wypowiedź przed kamerami. Odmówić nie może, bo takie mamy przepisy. Prosiłem Mateja o opanowanie, więc odreagował w taki sposób, że pozdrowił syna, który miał tego dnia urodziny" - bronił żużlowca Michał Świącik, prezes forBET Włókniarza.
Wielu fanów pisze, że sytuacja z udziałem Zagara i Doyle'a była jedną z wielu, jakie oglądamy na torach żużlowcy w każdym sezonie. Niemniej nie brakuje również opinii, że Słoweniec specjalnie doprowadził do groźnej sytuacji z udziałem lidera Get Well. "Zagara już nosiło na prezentacji. Koniecznie chciał tego dnia zaistnieć. "Pięknie" upamiętnił urodziny syna. Miał okazje w tv zapytać o zdrowie rywala. I co zrobił? Błąd sędziego. Swego czasu jak Gomólski wjechał w Pawlickiego to dostał czerwoną bez zawahania" - napisał speedway_Torun.
Mój komentarz: Bez wątpienia wykluczenie Zagara w opisywanym biegu było słuszne. Po obejrzeniu kilka razy powtórki nikt nie powinien mieć co do tego wątpliwości. Otwartą kwestią pozostają intencje. Tutaj jednak prawdy nie poznamy. Ciężko, żeby zawodnik przyznał się, że specjalnie wjechał w rywala. Swoją drogą Słoweniec jest znany z ostrej jazdy, więc w jego przypadku nic nie mogłoby zdziwić.
3. PGE Ekstraliga. Stelmet Falubaz - Speed Car Motor: Deja vu z Gorzowa. Jonsson zawalił i usiądzie na ławie? (relacja) - 10 maja, 263 komentarze
Gospodarze zdecydowanie pokonali beniaminka PGE Ekstraligi 54:36, choć jeszcze po ósmym biegu utrzymywał się remis. W drugiej części zawodów Stelmet Falubaz wziął sprawy w swoje ręce i systematycznie powiększał przewagę. Nie zawiedli liderzy - Nicki Pedersen i Martin Vaculik zdobyli łącznie 27 punktów z bonusem. Po raz kolejny bardzo słaby mecz zanotował Andreas Jonsson. Szwed w trzech startach zdobył jedynie punkt z bonusem.
Prawie 80 proc. ankietowanych nie dziwi się, że Stelmet Falubaz w tak okazały sposób pokonał rywala. Jak piszecie, wynik końcowy oddaje potencjał obu drużyn. Mimo wszystko wiele osób zwraca uwagę na walkę i charakter zespołu z Lublina. "Nie było opcji wygrania tego meczu przez Motor, ale mimo wszystko obecny beniaminek na wyjazdach prezentuje się zdecydowanie lepiej od tego z Grudziądza w 2015. Przypilnować meczy u siebie i może będzie dobrze" - napisał krecik start.
Mój komentarz: Bez wątpienia lublinianie potrzebują Grigorija Łaguty. Ten zawodnik wstawiony w miejsce Andreasa Jonssona wniesie zupełnie inną jakość. Szwed miał swoją szansę i zupełnie jej nie wykorzystał. W tym kontekście z uśmiechem na twarz czyta się przewidywania, że 38-latek miał być liderem Speed Car Motoru. Na razie na wyjazdach zespół wypada blado, ale poczekajmy na Łagutę.
2. PGE Ekstraliga: truly.work Stal postawiła na swoim. Mecz ze Spartą 17 maja, ale w Gorzowie - 10 maja, 290 komentarzy
Po odwołaniu piątkowego spotkania we Wrocławiu Ireneusz Maciej Zmora, prezes truly.work Stali, apelował o to, by zaplanować mecz na 17 maja, czyli termin rezerwowy. Betard Sparta przystała na to rozwiązanie, choć ze względu na niedostępność Stadionu Olimpijskiego, żużlowcy powalczą o punkty w Gorzowie Wielkopolskim.
Jesteście bardzo podzieleni w sprawie przełożenia rywalizacji wrocławsko-gorzowskiej. Nieco ponad połowa z was uważa, że PGE Ekstraliga podjęła dobrą decyzję dotyczącą wyznaczenia kolejnego terminu. Nie brakuje również głosów krytyczny wobec działaczy żużlowej centrali. "Jaka ta ekstraliga jest super! Najpierw odwołuje w skandaliczny sposób mecz dzień wcześniej, bo do niektórych nie dociera, że Sparta tego sama zrobić nie mogła. To teraz chce udobruchać towarzystwo nowym terminem, że niby to bardziej sprawiedliwe, a wystarczyło wstrzymać się z decyzją do dzisiejszego poranka i wszyscy byliby zadowoleni. Prognozy się zmieniły, deszcz we Wrocku nie pada i mecz doszedłby do skutku" - napisał jonsson.
Mój komentarz: W moim odczuciu rozwiązanie z przełożeniem spotkania na 17 maja jest dobre. W ten sposób Betard Sparta uniknie jakichkolwiek podejrzeń o kombinowanie i próbę układania sobie terminarza pod powrót na tor Macieja Janowskiego. Upieranie się przy rozegraniu meczu 14 czerwca byłoby nieodpowiedzialne i zwyczajnie tylko podwyższałoby atmosferę wokół tego spotkania. A tak? Może nie każdy jest zadowolony, ale zrobiło się nieco bardziej sprawiedliwie.
1. PGE Ekstraliga: mecz we Wrocławiu odwołany. Znamy nowy termin - 9 maja, 323 komentarze
Ze względu na stan toru i niekorzystne prognozy na wniosek Betard Sparty Wrocław został odwołany mecz z truly.work Stalą Gorzów. Pierwotnie drugą próbę rozegrania tego spotkania wyznaczono na 14 czerwca. Wówczas do rywalizacji mógłby stanąć kontuzjowany aktualnie Maciej Janowski. Ostatecznie jednak obie strony uzgodniły, że mecz zostanie rozegrany 17 maja.
Zastanawiacie się, dlaczego wrocławianie nie poczekali z decyzją o odwołaniu meczu do ostatniej chwili. Jeszcze w piątek rano pisaliście o dobrej pogodzie. Dla wielu z was taka sytuacja jest nie do zrozumienia. "Plandeki nie dało rady rozłożyć? Kompromitacja i prymitywna kombinatorka. Specjalność polskiego żużla odwoływanie zawodów 2, 3 dni wcześniej na podstawie prognoz. Popatrzcie na wyśmiewanych Niemców. Pikniki w Lanshut zawody się odbyły mimo 3 dniowych opadów. Starczy za komentarz do "najlepszej ligi na świecie" Tylko w ustach dziennikarzy klakierów" - napisał Krzysztof Olejnik.
Mój komentarz: Odwoływanie meczów na podstawie prognozy pogody zawsze budzi kontrowersje. Z jednej strony to tylko przewidywania, a z drugiej chodzi o realne pieniądze i straty, które może ponieść gospodarz. W moim odczuciu niezależnie od wszystkiego trzeba zrobić wszystko, by spotkanie odbyło się. W tym przypadku tego zabrakło. Dobrze, że strony dogadały się i pojadą 17 maja.