PGE Ekstraliga w obrazkach. Czarne dni Betard Sparty Wrocław. Od plandeki do kraksy
Czarne dni Betard Sparty Wrocław. Wszystko zaczęło się w środę, gdy mecz z truly.work Stalą Gorzów dostał status zagrożonego, a skończyło się w sobotę, gdy w kolizji uczestniczyli Maksym Drabik i Jakub Jamróg.
Dawid Borek
Wieści z centrali
W środę Betard Sparta Wrocław dostała informację z ligowej centrali, że z uwagi na niekorzystne prognozy pogody jej piątkowy mecz z truly.work Stalą Gorzów dostał status zagrożonego. Nie rozłożyła jednak plandeki zabezpieczającej nawierzchnię przed opadami. Dlaczego? To już wiedzą tylko w stolicy Dolnego Śląska.
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (33)
-
witeck Zgłoś komentarzMoże odwróćcie to myślenie.Dlaczego mamy bezwzględnie egzekwować korzyści z nieszczęścia rywala?? mam wątpliwości czy to jest w porządku ??
-
witeck Zgłoś komentarzMoże odwróćcie to myślenie.Dlaczego mamy bezwzględnie egzekwować korzyści z nieszczęścia rywala?? mam wątpliwości czy to jest w porządku ??
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzzawodników.Dobrze że się tak skończyło. Czy to wina nie rozłożenia plandek czy jeszcze inna sąod tego eksperci w centrali.
-
kajtala Zgłoś komentarzJest powiedzenie oliwa nieżywa ale sprawiedliwa
-
RECON_1 Zgłoś komentarzdziałanie na niekorzyść spółki. Swoją drogą mam nadzieję że centrala uzyska informacje co 17 się dzieje ze nie można było odjechać zawodów bo po coś terminy rezerwowe się ustala bo co będzie jak teraz nastąpi monsun i będą kolejne obsuwy z terminem?
-
ZKS Stal Rzeszów. Zgłoś komentarzWy jesteście chorzy? Co wy macie z tą plandeka? W dniu meczu we Wrocku była piękna pogoda. Żużel bez problemów by się odbył.
-
Znafca Zgłoś komentarzNajwiekszy problem to ma ostaf i jego armia "dziennikarzy, ekspertow".
-
czterdziestek Zgłoś komentarzDziwicie się,że Rusko robi wały w tej sytuacji?Podobno 17 maja zajęty jest stadion we Wrocku.Wie ktoś co za impreza się tego dnia szykuje na Olimpijskim?
-
GianiZG Zgłoś komentarzPrzecież to jest plandeka jak słońce wychodzi, żeby nie wysuszyło toru, tak jak na zdjęciu :)
-
bartek33 Zgłoś komentarzwiedzy. Warunek pierwszy, to suchy tor, a to było niemożliwe do zrealizowania, padało wcześniej i to obficie, istniała możliwość odparzenia i rozsypania się toru po jej zdjęciu. Po drugie odpowiednia temperatura zewnętrzna, ta była niestety w dniu opadów i w nocy niska a niebo zamglone. Po trzecie, czas niezbędny do rozłożenia i złożenia plandeki. W dniu pierwotnego terminu rozegrania meczu deszcz nie padał i wydaje się że udałoby się tor przygotować do spotkania, ale...... no własnie, mecz został już wcześniej odwołany. Tak niestety sprawdzają się od czasu do czasu prognozy pogody. Komentarz kolegi podpisującego się Stelmet_Falubaz, no cóż, szkoda że znów ma padać. Czy jest ktoś, kto potrafi precyzyjnie przewidzieć prognozę pogody z dokładnością do godziny na tydzień do przodu? Zatem, wracając do meritum sprawy, 10 maja miało we Wrocławiu i w dniach poprzedzających ten termin mocno padać i padało, ale w dniu 10 maja już nie, zaś warunki do rozłożenia plandeki nie zostały spełnione, o czym napisałem powyżej.
-
Stelmet_Falubaz Zgłoś komentarzpojechałby leczący obecnie kontuzję Maciej Janowski. Po burzy centrala zmieniła termin na 17 maja. Tyle, że tego dnia spotkanie odbędzie się nie we Wrocławiu,a w Gorzowie. Jaka jest w tym wszystkim dobra informacja dla Betard Sparty? Ano taka, że w czwartek na północy województwa lubuskiego ma padać deszcz" To może najlepiej już przełożyć :DD Zrobić dochodzenie kto i ile kasy wziął za ten wałek z przełożeniem meczu. To jest skandal.