Żużel w obrazkach. Wypadek widmo i bolesne przywitanie z seniorskimi realiami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W Nice 1.LŻ był wyróżniającym się juniorem, ale w 2. Lidze Żużlowej, już jako senior, nie podołał. Lars Skupień boleśnie przywitał się z dorosłym speedwayem, na do widzenia notując wypadek widmo.

1
/ 7

Nowa rzeczywistość

Lars Skupień w minionym sezonie był mocnym ogniwem ROW-u Rybnik, w Nice 1.LŻ notując średnio 1,509 punktu na wyścig. Po zakończeniu wieku juniora przeniósł się do drugoligowych Wilków Krosno, by nabierać doświadczenia już w dorosłym żużlu. Z tym, że nowa rzeczywistość okazała się dla niego brutalna.

2
/ 7

Zapowiedzi do kosza

- Staram się nie myśleć o tym, że jestem już seniorem, a także z kim będę się ścigał. Przede wszystkim będę się skupiał nad tym, aby jak najlepiej jeździć, wykonywać swoje wyznaczone cele w jak najlepszy sposób - mówił Lars Skupień przed rozpoczęciem nowego sezonu. Wtedy jeszcze nie wiedział, że po jego zakończeniu będzie w raczej kiepskim humorze.

3
/ 7

Dwa na dziewięć

Na dobrą sprawę Larsowi Skupieniowi w tegorocznym sezonie 2. Ligi Żużlowej wyszły tylko dwa mecze (pojechał w dziewięciu), w tym jeden przeciwko juniorom Speedway Wandy Kraków. Jego średnia w debiutanckim sezonie w roli seniora - 1,171 - mówi zresztą sama za siebie.

4
/ 7

Plan legł w gruzach

- Myślę, że będę miał tutaj dużo jazdy, a to jest dla mnie na tę chwilę najważniejsze - to kolejny cytat Larsa Skupienia z grudnia ubiegłego roku. Tymczasem były żużlowiec ROW-u Rybnik nie miał pewnego miejsca w składzie drugoligowych Wilków Krosno, pięć meczów oglądał tylko jako widz. To też odbiło się na jego pewności siebie.

5
/ 7

Siniaki na pamiątkę

Brak pewnego miejsca w składzie nie był jedynym problemem Skupienia w zakończonym już dla Wilków sezonie. 22-latkowi brakowało pewności w jeździe, co przekładało się na wiele upadków. Często zapoznawał się z nawierzchnią, co pewnie wybijało go z optymalnego rytmu.

6
/ 7

Wypadek widmo

Na dodatek w ostatnim meczu sezonu dla Wilków Lars Skupień zanotował bardzo brzydko wyglądający upadek w Bydgoszczy (powyżej zdjęcie z upadku). Z impetem wjechał z bandę, przeturlał się po "dmuchawcu", lądując później na torze. Po kraksie pojechał jeszcze w jednym wyścigu, ale dowiózł w nim "śliwkę". Z takim dorobkiem zakończył też cały mecz.

7
/ 7

Co dalej?

Wilki Krosno zakończyły sezon na przegranym półfinale z ZOOleszcz Polonią Bydgoszcz, ale zrealizowały swój cel, jakim był awans do fazy play-off. Indywidualnego celu nie osiągnął za to Lars Skupień, który w tegorocznych rozgrywkach spisywał się znacznie poniżej oczekiwań. Przed nim bardzo pracowita zima. Papiery na jazdę ma, ale musi sporo pozmieniać, by być solidnym ligowcem, nawet w najniższej klasie rozgrywkowej.

Tu trzeba jednak zaznaczyć, że za nim dopiero trzeci pełny sezon na żużlowych torach. Skupień bardzo późno zabrał się za speedway, co pewnie też miało wpływ na bardzo trudne przejście w wiek seniora.

ZOBACZ WIDEO Z Gollobem łączy ich cierpienie. Chcą sobie nawzajem pomóc

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
sympatyk żu-żla
27.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Supień pierwszy sezon jako senior w 2 L Krośnie ma w plecy, Trudno teraz powiedzieć czy po takiej wpadce prezesi drugoligowych klubów zawodnika zatrudnią.Czy to nie będzie koniec kariery,  
avatar
Lon_Ger
27.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Okazał się transferowym niewypałem co osobiście mnie wcale nie dziwi, bo już przed sezonem można było zakładać 50-50 czy wypali jako senior czy nie. W klubie oby z tego wnioski wyciągnęli, i n Czytaj całość
avatar
mario75
27.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech da sobie z żużlem spokój. Zrobi tylko sobie albo komuś krzywdę.