Żużel. To od nich będzie zależeć wynik swoich drużyn. Ich forma będzie największą zagadka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

PGE Ekstraliga startuje już za niespełna dwa miesiące. Zwodnicy wchodzą w kluczowy dla siebie etap przygotowań. Dla niektórych może być to rok prawdy. Muszą pomóc swoim drużynom w realizacji wytyczonych celów. Łatwo jednak mieć nie będą.

1
/ 9

Muszą sprostać oczekiwaniom

W każdej drużynie PGE Ekstraligi znajdziemy przynajmniej jednego zawodnika, który pozostaje pewną zagadką, gdy idzie o formę. Dla niektórych sezon 2020 będzie rokiem weryfikacji, a dla jeszcze innych ostatnią szansą na zaistnienie w elicie. To wiąże się nie tylko z wielkimi oczekiwaniami, ale także presją.

Przygotowaliśmy listę żużlowców, których można uznać za największe niewiadome w swoich drużynach. Nie da się przy tym ukryć, że to od nich w dużej mierze może decydować ostateczny wynik swoich drużyn. W naszym rankingu znaleźli się bardzo doświadczeni zawodnicy, którzy kreowani są na liderów. Są też mniej spektakularne nazwiska i jeźdźcy "drugiej linii". Każdy z nich ma jednak postawione przed sobą konkretne cele.

2
/ 9

Wchodzi w wiek seniora i z marszu będzie musiał poradzić sobie z jeszcze większymi oczekiwaniami w drużynie mistrzów Polski. Skład seniorski naszpikowany jest w Lesznie gwiazdami, więc łatwego wejścia Smektała miał nie będzie. Zresztą zdaniem wielu ekspertów Fogo Unia znów będzie rządzić pod warunkiem, że wicemistrz świata juniorów będzie co najmniej tak dobry jak przed rokiem.

3
/ 9

Człowiek zagadka, gdy idzie o jego formę w nadchodzącym sezonie. W ostatnim czasie targany kontuzjami, ale końcówkę zeszłorocznych rozgrywek miał naprawdę obiecującą. To też skłoniło miejscowych działaczy do ponownego zakontraktowania Norwega. Ponownego, bo ten związek ma szczególne znaczenie. Holta w Częstochowie zawsze jeździł świetnie, a kibice go wręcz uwielbiali.

4
/ 9

Wszystko wskazuje na to, że Maksym Drabik ostatecznie zostanie zawieszony. A to oznacza, że szansę regularnych startów otrzyma Daniel Bewley. Brytyjczyk z jednej strony może się cieszyć, ale z drugiej musi być przygotowany na olbrzymią presję. Działacze będą bowiem liczyli, że temu młokosowi przynajmniej trochę uda się załatać lukę po Drabiku, który kreowany był na jednego z liderów.

5
/ 9

Wszyscy zadają sobie pytanie, jak w nowej drużynie odnajdzie się Nicki Pedersen. Duńczyk ma być przecież kluczową postacią w drużynie Roberta Kempińskiego. Zresztą działacze otwarcie mówią, że zakontraktowali Duńczyka z myślą o jednym celu - awansie do pierwszej czwórki. Sęk w tym, że jego forma pozostaje zagadką.

6
/ 9

Rutynowany zawodnik ostatnie dwa sezony miał mniej udane. Nie traci jednak zapału i mimo zaawansowanego już wieku jak na żużlowca, ciągle ma ochotę na skuteczną jazdę. Nie da się przy tym ukryć, że Falubaz potrzebuje skutecznego Protasiewicza. Bez tego może być ciężko o dobry wynik drużyny.

7
/ 9

[tag=51337]

Jamróg zmienił klub, poszukując większej stabilizacji i zaufania. Znalazł to wszystko w Lublinie, jednak wychowanek tarnowskiej Unii musi liczyć się z tym, że oczekiwania względem niego wcale nie zmaleją. Wiele osób zadaje sobie pytanie, na jakie zdobycze punktowe stać tego zawodnika. Jeżeli uda mu się nawiązać do najlepszych występów w Betard Sparcie Wrocław, to działacze Motoru będą mieli z niego wielką pociechę.

8
/ 9

Duńczyk wraca do Gorzowa, a wraz z jego powrotem wiązane są olbrzymie nadzieje. Ten transfer ma dać Stali drugi oddech i awans do pierwszej czwórki. Iversen w Stali zawsze czuł się dobrze, ale ma za sobą średnio udany sezon. Pozostaje więc małą zagadką, czy wróci na odpowiednie tory i rzeczywiście okaże się na tyle dużym wzmocnieniem, na jakie wszyscy liczą.

9
/ 9

Czech kreowany jest na jednego z liderów drużyny beniaminka. Zadanie niełatwe, tym bardziej że ma za sobą bardzo przeciętny sezon w Betard Sparcie Wrocław. Czy będzie w stanie zmotywować się i nawiązać do swoich najlepszych czasów? Oto jest pytanie. Nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli PGG ROW chce się utrzymać w PGE Ekstralidze, to będzie potrzebować do tego skutecznego Milika.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
avatar
dawidZG
16.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ah, Protas czasami bez względu na wynik cieszy oko jazdą. Akurat udany mecz w Gorzowie przytoczę z ubiegłego sezonu, Protasiewicz 2:0 Zmarzlik ale jaka ostra walka była. Takich dwóch chce się o Czytaj całość
Parablo
16.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
@krynston strzeliłeś gafę jak redaktorzy tego portalu  
avatar
Sebol
16.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przede wszystkim juniorzy będą robili różnicę.  
avatar
krynston
16.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Koniec kariery Hancocka anuluje alibi dla zawodników takich jak Holta, Pedersen i może nawet PePe. Do tej pory mieli wymówkę- jeśli Greg może to mogę i ja. Teraz Grega brak i tylko w teorii moż Czytaj całość
avatar
el tuco
16.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nagłówek artykułu to anty-gramatyczny bełkot. "Żużel. To od nich będzie zależeć wynik swoich drużyn. Ich forma będzie największą zagadka". "Swoich" tutaj zupełnie nie pasuje, "zagadka" błędnie Czytaj całość