W tym artykule dowiesz się o:
Hit na Olimpijskim
Mecz wicemistrza z mistrzem Polski zapowiadał się arcyciekawie i ciekawie rzeczywiście było. Zespoły nawzajem wymierzały sobie kolejne ciosy. I to ciosy bardzo mocne, bo w niedzielny wieczór aż 11 razy padał wynik 5:1. Takie spotkania mecze zdarzają się naprawdę bardzo rzadko.
Magiczne znaczenie
Liczba jedenaście wiąże się nie tylko z 11 podwójnymi zwycięstwami w meczu Betard Sparta Wrocław - Fogo Unia Leszno. Wrocławianie czekali właśnie 11 spotkań na to, by pokonać w ligowym spotkaniu ekipę z Leszna. I w końcu się doczekali.
ZOBACZ WIDEO Podniebny sektor w Lublinie. Sprawdziliśmy jak wygląda na żywo!
Wysoko zawieszona poprzeczka
Po ósmym wyścigu mieliśmy osiem punktów przewagi drużyny Dariusza Śledzia. Betard Sparta wysoko zawiesiła poprzeczkę Fogo Unii, która musiała się mocno namęczyć, by odrobić straty. W końcu dogoniła wrocławian, po 11. gonitwie wychodząc na prowadzenie 34:32.
Już byli w ogródku, już witali się z gąską
W kolejnym biegu zawodnicy Piotra Barona wymierzyli kolejny bardzo mocny cios, dowożąc pięć punktów za sprawą pary Szymon Szlauderbach - Janusz Kołodziej. Na tablicy mieliśmy wtedy wynik 39:33. I wydawało się, że mistrzowie Polski tego meczu już z rąk nie wypuszczą.
A jednak!
Właśnie dlatego żużel jest tak piękny! Betard Sparta wygrała podwójnie biegi 13. i 14., wyszła na dwupunktowe prowadzenie, a że w ostatnim wyścigu dnia padł remis, to wrocławianie wyszli zwycięsko z hitu na Stadionie Olimpijskim, triumfując 46:44.
Mistrz w końcu przegrał
Dla Fogo Unii Leszno porażka we Wrocławiu była pierwszą w tym sezonie PGE Ekstraligi. Zabrakło głównie punktów kapitana zespołu - Piotra Pawlickiego (0,1,1,0). - Trzeba na spokojnie ten mecz przemyśleć, przespać się z nim. Na pewno nie będę wracał do domu szczęśliwy. Tragedia... - powiedział reprezentant mistrzów Polski.
Coraz bliżej medali
Betard Sparta Wrocław zwycięstwem nad Fogo Unią Leszno zbliżyła się z kolei do awansu do play-off. Obecnie ekipa Dariusza Śledzia znajduje się co prawda na 5. miejscu w tabeli PGE Ekstraligi, ale triumf nad mistrzami Polski stawia ją w korzystnym położeniu przed dalszą częścią rundy zasadniczej.