W tym artykule dowiesz się o:
Duże nadzieje
Od momentu powrotu Eltrox Włókniarza Częstochowa do PGE Ekstraligi, Fogo Unia Leszno pod Jasną Górą wygrała cztery z pięciu spotkań. Tym razem wiele wskazywało na to, że gospodarzom uda się trochę poprawić statystykę, bo mistrzowie Polski kiepsko rozpoczęli sezon.
Obiecujące otwarcie
Drużyna Piotra Świderskiego rozpoczęła mecz mocnym uderzeniem, po pierwszej serii prowadząc z Fogo Unią 16:8. Im dalej w las, tym - z częstochowskiego punktu widzenia - było już tylko gorzej.
Charakter mistrza
Gdy Fogo Unia doszła do ładu i składu ze sprzętem, zaczęła krok po kroku odrabiać straty. Do końca spotkania wygrała drużynowo siedem wyścigów, pozwalając częstochowianom na zaledwie jedno drużynowe zwycięstwo.
Duńska lokomotywa
W szeregach Eltrox Włókniarza dwoił się i troił Leon Madsen, którego jednak 14 punktów nie uchroniło ekipy spod Jasnej Góry przed pierwszą porażką w nowym sezonie. By nie było jednak tak kolorowo, Duńczyk odniósł tylko dwa indywidualne triumfy. To za mało jak na lidera, zwłaszcza na domowym torze.
Gorzkie debiuty
Wynik potyczki częstochowsko-leszczyńskiej mógłby być inny, gdyby udały się debiuty Bartosza Smektały i Kacpra Woryny. Ci pierwszego meczu w barwach Eltrox Włókniarza nie zaliczą jednak do udanych. Obaj zdobyli wspólnie tylko osiem punktów (Woryna - 5+1, Smektała - 3+1). Zawiódł też Fredrik Lindgren, przy którego nazwisku pojawiło się zaledwie pięć "oczek".
Seniorska siła mistrza
Fogo Unia w Częstochowie potwierdziła niezmiennie dużą siłę rażenia z pozycji seniorskich. Blisko wywalczenia kompletu punktów był Janusz Kołodziej, pozostali seniorzy - no może z wyjątkiem Emila Sajfutdinowa - który zdobył siedem "oczek", również zaliczyli bardzo dobre zawody. To poskutkowało pierwszą wygraną w sezonie.
Silni nawet bez juniorów
Co ciekawe, Fogo Unia wygrała na wyjeździe, choć jej juniorzy zdobyli zaledwie... jeden punkt. To wręcz niewiarygodne.
ZOBACZ WIDEO Historia Bartosza Zmarzlika - żużlowe złote dziecko