Na czoło po pierwszym łuku wysunął się Jasiński, ale ponownie daleko z tyłu został Pollestad. Jasiński do końca musiał uważać na Lewiszyna.

Dobrze Paluch. Stojanowski próbował do niego dołączyć, ale przebił się na trzecią lokatę. Jednakże w drugim łuku upadek zanotował Sadurski. Bieg przerwany. Zawodnik Wilków wstał o własnych siłach, ale z powtórki został wykluczony.

Gorzowianie ustawili się w parę i pewnie pojechali po podwójną wygraną. Stal tego meczu już nie przegra, ale jeszcze potrzebuje choćby jednego punktu więcej od rywali, by już mieć pewny finał.

Mocna gorzowska para, ale Pollestad został z tyłu po pierwszym okrążeniu. Jasiński musiał się bronić przed atakami Lewiszyna. Zrobił to skutecznie.

Środkiem toru dobrze rozpędził się West, mijając Bańdura na wejściu w drugi łuk pierwszego okrążenia. Z kolei na początku drugiego "kółka" na chwilę na drugie miejsce przesunął się Nagel, ale Bańdur odbił pozycję.

Stojanowski wywalczył punkt ze Świerczem. Do przodu uciekł jednak Borke.

Dobra zmiana Palucha, który zamknął na wejściu w pierwszy łuk Lewiszyna. Nie rozwinął jednak odpowiedniej prędkości, by minąć Sadurskiego, a na trzecim okrążeniu Lewiszyn odzyskał drugą lokatę.

Jeszcze na wyjściu z pierwszego łuku cała czwórka była bardzo blisko siebie. Prowadził Świercz, ale przed niego wjechał rozpędzony Bańdur, a w drugim łuku przed nimi znalazł się jeszcze Wiktor Jasiński. Tym razem słabiej pojechał Stojanowski.

Nieźle gorzowianie. Oskar Paluch przez chwilę był czwarty, ale odpowiednio się napędził, jadąc środkiem toru i wjechał pomiędzy dwójkę rywali, by następnie objąć prowadzenie w wyścigu. Na ostatnim okrążeniu jednak Paluch zanotował upadek w pierwszym łuku. Nic poważnego mu się jednak nie stało i wrócił do parku maszyn z Pollestadem na jego motocyklu.

Oskar Paluch zdolny do kontynuowania zawodów.

Dość równo cała czwórka, ale minimalnie lepiej krośnianie. Ciasno było jeszcze na prostej przeciwległej, ale ostatecznie 4:2 prowadzili goście. Na drugim okrążeniu Jasiński poradził sobie jednak z Szopą.

Szybko ze startu Świercz, ale nie zdołał zamknąć Pollestada. Później już bez emocji.

Taśma Michaela Westa!

Znakomity start pary gości, ale do walki włączył się Nagel, który jeszcze na pierwszym łuku wyprzedził Bastiana Borke. Ten bez powodzenia próbował odbić pozycję na drugim okrążeniu.

Dobrze gorzowianie, ale nieźle też Sadurski z czwartego pola. Na 4:2 ułożył się ten wyścig po wyjściu z pierwszego łuku. Pewna wygrana Palucha. Jasiński do końca atakował Sadurskiego, ale bez skutku.

Słabiej Stal, ale Pollestad ruszył w pogoń. Przez pół okrążenia był drugi, ale źle wszedł w pierwszy łuk drugiego okrążenia i spadł na trzecie miejsce. Na kolejnym "kółku" defekt Lewiszyna na drugiej pozycji.

Tym razem lepiej miejscowi, szczególnie Paluch. Sadurski trzymał się blisko Nagela, ale nie zdołał go wyprzedzić.

Przegrany start gorzowian, ale po wewnętrznej dobrze napędził się Stojanowski i znalazł się za Świerczem, a na ostatnie miejsce spadł Zieliński. Na początku ostatniego okrążenia Stojanowski minął Świercza!