Żużel. U-24 Ekstraliga: Pierwsza porażka Wilków. Stal jeszcze nie w finale

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Wiktor Jasiński (w kasku niebieskim)
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Wiktor Jasiński (w kasku niebieskim)

Orlen Cellfast Wilki Krosno przegrały po raz pierwszy w U-24 Ekstralidze. Ich pierwszym pogromcą okazała się Enea Stal Gorzów, która wygrała na własnym torze 49:41. Żaden z zespołów nie uzyskał jednak punktu bonusowego.

Gospodarze dobrze otworzyli to spotkanie i już po pierwszej serii odrobili straty z pierwszego pojedynku. W kolejnych trzech wyścigach goście odrobili jednak dwa "oczka" i ponownie prowadzili w dwumeczu. Krośnianom nieco brakowało punktów zawodników drugiej linii. Miejscowi wydawali się bardziej wyrównanym zespołem.

Po ósmym biegu mogli prowadzić już 29:19, lecz jadąc na prowadzeniu Oskar Paluch zanotował niegroźny upadek na ostatnim okrążeniu. Powodem tego był defekt. W efekcie nadal lepsi w dwumeczu były Orlen Cellfast Wilków Krosno.

Ten pech był znaczący tym bardziej, że na koniec trzeciej serii przyjezdni wyprowadzili mocny cios i stratę w tym pojedynku zmniejszyli do zaledwie dwóch punktów. Z kolei przed wyścigami nominowanymi różnica w dwumeczu wynosiła cztery "oczka" na korzyść drużyny z Krosna. Enea Stal Gorzów prowadziła wówczas w meczu 41:37.

ZOBACZ WIDEO: Piotr Pawlicki przeprosił trenera Betard Sparty za swoje słowa

Wszystko rozstrzygało się więc w ostatnich dwóch odsłonach. W pierwszej z nich upadek w drugim łuku zanotował Krzysztof Sadurski, który jechał jako rezerwa za Piotra Świercza. Osamotniony Bastian Borke przegrał z parą gospodarzy, którzy tym samym zapewnili swojej drużynie wygraną w tym starciu. Pozostała kwestia bonusu.

Tego nie otrzymała żadna z drużyn, ponieważ remis w ostatnim wyścigu oznaczał wynik 90:90 w dwumeczu. Najlepszym zawodnikiem spotkania był Wiktor Jasiński, który zdobył 11 punktów z bonusem. W ekipie Wilków 9 punktów z dwoma bonusami uzyskał Szymon Bańdur. Tyle samo, ale z jednym bonusem Marko Lewiszyn.

Punktacja:

Enea Stal Gorzów - 49 pkt. (90):
9. Jakub Stojanowski - 9+1 (3,2,0,1*,3)
10. Wiktor Jasiński - 11+1 (1,1*,3,3,3)
11. Michael West - 4 (1,t,0,3)
12. Andreas Olsen - 3 (1,0,-,2,-)
13. Mathias Pollestad - 8 (2,3,3,0,0)
14. Oskar Paluch - 9+1 (3,3,u,1,2*)
15. Villads Nagel - 5+1 (2*,2,0,1)

Orlen Cellfast Wilki Krosno - 41 pkt. (90):
1. Piotr Świercz - 5+1 (2,2,1*,0,-)
2. Szymon Bańdur - 9+2 (3,1*,2,2,1*)
3. Denis Zieliński - 4 (0,3,1,-)
4. Bastian Borke - 7 (0,1,2,3,1)
5. Marko Lewiszyn - 9+1 (d,3,2*,2,2)
6. Krzysztof Sadurski - 7+1 (1,2,3,1*,w)
7. Kacper Szopa - 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. (61,12) Stojanowski, Świercz, West, Zieliński - 4:2 - (4:2)
2. (59,68) Paluch, Nagel, Sadurski, Szopa - 5:1 - (9:3)
3. (60,94) Bańdur, Pollestad, Olsen, Lewiszyn (d/2) - 3:3 - (12:6)
4. (60,18) Paluch, Sadurski, Jasiński, Borke - 4:2 - (16:8)
5. (62,44) Zieliński, Nagel (West - t), Borke, Olsen - 2:4 - (18:12)
6. (61,18) Pollestad, Świercz, Bańdur, Nagel - 3:3 - (21:15)
7. (61,16) Lewiszyn, Stojanowski, Jasiński, Szopa - 3:3 - (24:18)
8. (62,46) Pollestad, Borke, Zieliński, Paluch (u/1) - 3:3 - (27:21)
9. (61,31) Jasiński, Bańdur, Świercz, Stojanowski - 3:3 - (30:24)
10. (61,54) Sadurski, Lewiszyn, Paluch, West - 1:5 - (31:29)
11. (62,63) Borke, Olsen, Stojanowski, Świercz - 3:3 - (34:32)
12. (61,81) West, Bańdur, Nagel, Szopa - 4:2 - (38:34)
13. (60,16) Jasiński, Lewiszyn, Sadurski, Pollestad - 3:3 - (41:37)
14. (61,19) Stojanowski, Paluch, Borke, Sadurski (w/u) - 5:1 - (46:38)
15. (60,18) Jasiński, Lewiszyn, Bańdur, Pollestad - 3:3 - (49:41)

Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński + praktykant Bartosz Szram
NCD: 59,68 s uzyskał Oskar Paluch w 2. biegu
Widzów: około 250
Startowano według I zestawu startowego
W dwumeczu 90:90.

Czytaj także:
Gwiazda polskiej ligi potrącona na rowerze. "Byłem przerażony"
Kolejny Polak w Grand Prix?

Komentarze (2)
avatar
speedwayfan21
21.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@johnny: Bo tam jest najbardziej poszkodowany, płaczący trener w historii żużla Stasiu Chomski, z którym utożsamia się autor tego artkułu więc "mądrzejsze o tym nie wspominać, to wcale nie podo Czytaj całość
avatar
johnny
21.08.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jak to jest, że Gorzów miał pecha bo Paluch miał defekt na drugiej pozycji, a jak Lewiszyn defektuje na drugiej pozycji w trzecim biegu to już nie jest pech?