Bieg przerwany! Upadek Madsena na prostej przeciwległej do startu na drugim okrążeniu. Zanim doszło do tego zdarzenia, przez te półtora okrążenia działo się mnóstwo rzeczy! Zawodnicy tasowali się cały czas. Madsena, który jechał za Michelsenem, atakował Miśkowiak, który trącił Duńczyka, po czym ten upadł.

Madsen wstał z toru o własnych siłach i zjeżdża do parku maszyn na meleksie. Decyzją arbitra wykluczony z powtórki został Miśkowiak. Gwizdy na Stadionie im. Edwarda Jancarza.

Powtórka. Trójka najlepszych duńskich żużlowców pokazała na koniec dobry speedway. Madsen prowadził po starcie, Thomsen wyprzedził Michelsena na pierwszym kółku, a na wjeździe w drugie poskromił Madsena! Wprost niesamowicie czuł się w drugiej części tych zawodów Thomsen!

Rezerwa taktyczna: Michelsen za Drabika.

Cóż za bieg! Woryna dobrze ruszył spod taśmy, jednakże napędził się pod bandą na prostej przeciwległej Vaculik i szybko poradził sobie z Polakiem, uciekając do przodu. Za Woryną szaleństwo ze strony Woźniaka! Walczył z Michelsenem i zrobił to skutecznie, a jeszcze napędzał się niesamowicie za Woryną. Było blisko zderzenia na ostatnim łuku. Woźniak kontrował kierownicę, tracąc impet. Michelsen poczuł szansę i na metę wpadł minimalnie przed zawodnikiem Stali!

Piorunujący start Madsena. Był na czele, lecz już na prostej przeciwległej przemknął obok niego niezwykle szybki Thomsen. Madsen rzucił się w pogoń za kolegą z reprezentacją, jednak ten był nieuchwytny. Duńczyk ratuje remis dla Stali, bo Woryna spokojnie wiózł za sobą Fajfera!

Podwójna rezerwa taktyczna: Madsen za Drabika i Kupiec za Halkiewicza.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku po starcie nie opanował motocykla Stojanowski, który upadł na tor. Przednie koło uciekło na krawężniku, zawodnik stracił panowanie nad maszyną i zaliczył kraksę.

Stojanowskiemu na szczęście nic poważniejszego się nie stało. Został wykluczony z powtórki.

Powtórka I. Bieg przerwany. Twarda walka Madsena i Vaculika na pierwszym łuku po starcie. Słowak próbował się zakładać na Duńczyka, ten nie zamierzał odpuszczać i jeździec Stali zanotował uślizg. Kontakt był delikatny. Vaculik miał pretensje do rywala. Kolejne podejście w pełnym składzie.

Powtórka II. Podrażniony Vaculik wygrał start z Madsenem i był pierwszy. Nie na długo. Na wjeździe w drugie okrążenie Duńczyk "zapikował" i wyprzedził Słowaka! To była akcja identyczna, jaką w pierwszym meczu sezonu w Gorzowie wykonali na Vaculiku również Lambert i Sajfutdinow. Madsen czuje się dziś znakomicie!

Niezły wyjazd spod taśmy duńskiej pary gości, ale objechał ich szybko napędzony od początku Woźniak. Miśkowiak został z tyłu, choć był szybki i z ochotą do przynajmniej przedzielenia duetu z Częstochowy. Michelsen oglądał się za Hansenem, a Miśkowiak ostatecznie niczego nie wskórał.

Po raz kolejny dziś Miśkowiak ze świetnym momentem startowym, ale tym razem nie wyjechał na czoło stawki, bo raczej nie dogadali się z Vaculikiem na wyjeździe z pierwszego łuku. Na wjeździe w drugi więc pokazał się Madsen, który z łatwością wyprzedził Vaculika i pognał do mety po triumf. Miśkowiak po chwili zdecydowanym manewrem minął Vaculika.

Dobry start Michelsena, ale to Fajfer objął prowadzenie, wyprzedzając rywala na prostej przeciwległej do startu. Na dodatek Duńczyka starał się naciskać Woźniak. Ostatecznie nic się na trasie nie zmieniło. Drabik po raz drugi dziś na szarym końcu.

Idealnie zamknął do wewnętrznej Thomsena na dojeździe do pierwszego łuku Woryna, po czym uciekł na pierwsze miejsce. Przez dwa kółka zaciekle walczyli ze sobą Thomsen i Hansen. Młodszy z Duńczyków został wywieziony na zewnętrzną i mógł już potem tylko za daleka patrzeć, jak gna za jego kolegą jego rodak. Na wjeździe w ostatni łuk tego biegu Thomsen zaatakował Worynę i ten już nie był w stanie odpowiedzieć. Fenomenalna postawa Thomsena!

Thomsen z ostrzeżeniem za utrudnianie procedury startowej.

Bez historii. Spokojnie rozegrał pierwsze metry Madsen, uciekając parze Stali na bezpieczną odległość.

Dzieje się w Gorzowie! Po starcie na 5:1 jechał Włókniarz. Drabik prowadził, za to Michelsena na początku drugiego okrążenia wyprzedził rozpędzony Thomsen. Duńczyk ze strony gości odbił jednak po chwili drugie miejsce i znów było 5:1. Na trzecim okrążeniu Michelsen wyprzedził Drabika, a jeszcze zaczął atakować Polaka podrażniony Thomsen. Było blisko, żeby minął Drabika, ale ten się wybronił.

Rewelacyjny start i rozegranie pierwszego łuku przez Miśkowiaka! Od razu uciekł do mety po zwycięstwo. Woryna zablokował na pierwszym kółku Vaculika, a jeszcze niedaleko za Słowakiem podróżował Hansen.

Bieg przerwany. Na drugim łuku pierwszego okrążenia upadek zanotował bez kontaktu z rywalem jadący na końcu Kupiec. Junior gości próbował zejść z toru, ale nie zdążył. W momencie upadku 4:2 prowadziła Stal.

Kupiec zmierza do parku maszyn, został rzecz jasna wykluczony. - Porobiły się trochę rynny, ale to mój błąd po prostu, moja wina - na gorąco mówi Kupiec w rozmowie z Canal+ Sport.

Powtórka. Hansen prowadził od początku do końca, nie dając się dogonić Fajferowi.

Po zwolnieniu taśmy od razu wysforował się na prowadzenie Miśkowiak. Za nim zaciekle od samego początku walczyli Thomsen i Madsen. Duńczyk ze Stali odpierał ataki Duńczyka z Włókniarza, choć już od drugiego kółka jechał już pewniej na drugiej lokacie. Madsen gonił rodaka bez powodzenia do mety. Drabik się nie liczył.

Tym razem szybciej spod taśmy wyruszyli goście. Już na końcu pierwszego okrążenia obok Halkiewicza przemknęli błyskawicznie Paluch i Stojanowski. Junior Włókniarza popełnił błąd i to go kosztowało aż dwie pozycje. Kupiec pewnie na czele do samej mety.

Lepszy start i dojazd duetu gospodarzy. Na drugim łuku Michelsen podjechał pod Vaculika, ale lekko go postawiło, przez co natychmiast stracił metry do rywala. Później nic się nie działo. Stal na 5:1!