Jak poinformował portal gorzowianin.com, w piątek przed godziną 22 służby dostały zgłoszenie o wypadku na polnej drodze pomiędzy podgorzowskimi miejscowościami Karnin i Deszczno. Na miejscu pojawiły się dwa zastępy straży pożarnej, policja i pogotowie.
Ze zgłoszenia wynikało, że doszło do dachowania pojazdu typu buggy. Jechać nim miało dwóch mężczyzn. Podczas zdarzenia jeden z nich wypadł z samochodu.
I to właśnie ten mężczyzna zginął. Przybyły na miejsce wypadku lekarz stwierdził zgon. Ofiara to niespełna 29-letni były żużlowiec Stali Gorzów, Łukasz Kaczmarek.
- Niestety mężczyzna, który wypadł z pojazdu buggy podczas dachowania, nie przeżył. Lekarz stwierdził zgon. Drugi z mężczyzn został poszkodowany - powiedział Karol Brzozowski, oficer prasowy gorzowskiej straży pożarnej.
Na miejsce wypadku przyjechała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora, która ustali przebieg i okoliczności zdarzenia.
Kaczmarek w Stali jeździł jako junior. Karierę rozpoczynał razem z Bartoszem Zmarzlikiem czy Adrianem Cyferem. W 2012 roku zadebiutował w barwach gorzowskiego klubu w Ekstralidze. Zdobył z klubem srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski.
Dwa lata później pojechał w trzech biegach gorzowskiego turnieju Grand Prix i zdobył w nich 2 punkty. Startował także w barwach klubu z Piły i Rawicza.
Czytaj także:
Show Sajfutdinowa w Lublinie. To było za mało na mistrzów
W tej roli Bartosz Zmarzlik czuje się bardzo źle. "Ja też tego nie znosiłem"