- Jeździmy na poziomie zawodowym i czasami jest brak miejsca dla nas dwóch w jednym klubie, ale
bądźmy dobrej myśli. Może wkrótce uda nam się startować razem - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Przemysław Pawlicki. Starszy z braterskiego duetu nie kryje, że wciąż marzy o awansie do cyklu Grand Prix, gdzie od roku jest już jego młodszy brat, Piotr.