Do Łodzi przyjechał wielki talent. Wszystkim opadły szczęki

Jakub Miśkowiak ma 15 lat. To chrześniak Roberta Miśkowiaka, byłego mistrza świata juniorów, a obecnie lidera pierwszoligowego Orła. Do tej pory jeździł głównie na motocrossie, a około rok temu spróbował swoich sił również na żużlu. Podczas czwartkowego treningu w Łodzi zrobił na wszystkich ogromne wrażenie. Kolejne okrążenia pokonywał z dużą łatwością. Więcej o planach młodego zawodnika opowiedział Robert Miśkowiak.

Komentarze (41)
avatar
44 sezon w elicie
20.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To zaczynamy "wyścig szczurów" ;))
Można obstawiać gdzie zda licencje ten "diamencik" ;)
Pzdr ;) 
slaw...
19.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wszystkim opadły szczęki
_____________________
Klej do protez musza zmienic i nnego powodu nie widze. 
K8
19.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Rzeczywiscie wielki talent jak chu*. Wielki talent bo ma nazwisko? Bo tata czy wujek jezdził. Ilu chłopaków ma papiery na jazde tylko nie mają takiego startu jak te wielkie talenty no i nazwisk Czytaj całość
avatar
dendryk
19.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Trenował na torze Orła bo , przyjechał z chrzestnym i jazda pod jego okiem . Po takiej reklamie , tylko patrzeć jak zlecą się sępy . Powodzenia Kuba ! Co do licencji , to raczej tam gdzie Rober Czytaj całość
avatar
spajderdog
19.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
No prosze w Łodzi pojawia sie kolejny wychowanek po Błażykowskim mimo że nie mają nawet szkółki. Ewenement na skale żużla. Mam nadzieje że ekstraliga niedługo wprowadzi przepis, że kto nie ma s Czytaj całość