Żużel. Jakubowi Jamrogowi wypadł z ręki widelec, gdy dowiedział się o transferze Jarosława Hampela

- Jadłem obiad i widelec wypadł mi z ręki, tak że na pewno to był duży szok. Dzień wcześniej jakieś plotki docierały, ale osobom które mi to sprzedawały mówiłem: weźcie puknijcie się w głowę. Wszędzie, ale nie w Motorze - tak Jakub Jamróg skomentował transfer Jarosława Hampela z Fogo Unii Leszno do Motoru Lublin. Dla wychowanka Unii Tarnów to było spore zaskoczenie, bo gdy jesienią decydował się na przyjęcie oferty z Lublina to słyszał gwarancje, że nie będzie w drużynie walki o skład. Tymczasem po transferze Hampela w kadrze jest więcej zawodników niż miejsc w składzie.

Komentarze (32)
avatar
Tyghlon
19.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie no to ze JJ mecz zawalil jwst niesprawiwdliwe , wszyacy dupy dali prawiw jak Mr Garden 
avatar
motor8995
19.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Co tu komentować Jamròg zaskoczony,że ława?Trzeba było zrobić we Wrocławiu więcej punktów to by nie było ławy,proste i logiczne.Czy ktoś zabronił mu zrobić 6,8,10??Nie.Także pretensje może mieć Czytaj całość
avatar
Kung Lao
19.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Nightmare- tak wyglądał W.Lampart jak zobaczył na powtórce swoje biegi. 
Nίghtmare
19.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
@Mariusz Kwiatek: chyba cie głowa boli. Lepiej podpisać kontrakt w Ekstralidze i przywozić 4 pkt. co drugi mecz, niż jechać, lub nie, w 1 lub 2 LŻ. Kazdy z zawodników zdaje sobie sprawę, że ma Czytaj całość
avatar
AndrzejWyścigówka
19.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Nikt Jamrogowi nie broni być w składzie ale trzeba coś jechać i była ku temu okazja na torze który rok temu był jego domowym żeby zapewnić sobie miejsce w składzie na Gorzów.