Mocno musiała natrudzić się Unia, żeby pokonać GKM w meczu 8. rundy PGE Ekstraligi. Bardzo źle zaczęła, potem o mało nie straciła po upadku Janusza Kołodzieja, ale ostatecznie prowadzona przez niego wygrała 47:43. Bonus pojechał jednak do Grudziądza.