Kradziony silnik w boksie Patryka Dudka. Sprawą zajmuje się prokuratura

Rok temu żużlowe środowisko obiegła informacja, że junior KS Apatora Toruń Krzysztof Lewandowski wraz z rodzicami, pojawił się na komisariacie policji w Toruniu i złożył zawiadomienie o kradzieży swoich dwóch najlepszych motocykli. To efekt awantury z jednym z byłych sponsorów. Jeden z silników odnalazł się... w boksie Patryka Dudka. O co w tym wszystkim chodzi? Mateusz Puka rozmawiał na ten temat z Adamem Krużyńskim.

Komentarze (9)
avatar
M@rkus
30.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dudek to nie wie, co jest co w motorze, to na pewno nie winny. 
avatar
Dzika74
27.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już wiadomo skąd takie wyniki Dudka 
avatar
szakal44
27.08.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kto paser, a kto złodziej ?? 
avatar
Sebastian1978
27.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Czyli Kruzynski jak zwykle ściemnia...tsk jak było z odejściem Przedpelskiego....wszyscy wiedzieli ze chciał go zwolnić pomimo ważnego kontraktu i podpisać umowę z Pawlickim ....I tylko wyższa Czytaj całość
avatar
Don Ezop Fan
27.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Ten silnik, to spod reki Majstra Kazia Juskowiaka? ;)