O tytule zadecydowały rzuty wolne. Wielkie emocje w finale MŚ 3x3!

Kapitalnych emocji dostarczył finał mistrzostw świata w koszykówce 3x3 do lat 23. Polki były o włos, ale po kapitalnym pojedynku musiały uznać wyższość Holenderek, które wygrały 19:17.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Aleksandra Zięmborska w akcji Materiały prasowe / PZKosz / Wojciech Figurski / Tomasz Sokołowski / 400mm.pl / Aleksandra Zięmborska w akcji
Biało-Czerwone prowadziły w finale różnicą nawet trzech "oczek", ale rywalki zdołały odrobić straty, a w końcówce regulaminowego czasu gry wyszły nawet na prowadzenie 17:16.

Na szczęście tuż przed końcową syreną do dogrywki doprowadziła Aleksandra Zięmborska. Ta sama zawodniczka w dodatkowej części mogła dać Polkom tytuł.

Niestety przy stanie 17:18 przestrzeliła dwa rzuty wolne, które mogły dać naszej kadrze złoty medal.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Holenderki - grające tylko w trzyosobowym składzie - swoją szansę wykorzystały. Faulowana Lotte van Kruistum trafiła za pierwszym razem i to one świętowały wielki triumf.

Polki w Lublinie na MŚ 3x3 U23 wystąpiły w składzie: Aleksandra Zięmborska, Julia Bazan, Bożena Puter, Aleksandra Pszczolarska.

Bez dwóch zdań wicemistrzostwo świata to życiowy sukces naszej czwórki. Trenerem tej drużyny jest była doskonała koszykarka Edyta Koryzna.

Krzysztof Kaczmarczyk, WP SportoweFakty





Zobacz także:
Wielkie emocje w Superpucharze. Zadecydowały ostatnie sekundy
MKS zmienia się na lepsze. Dawid Słupiński: To moja 14. przeprowadzka!

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Jedziemy na IO! Zobacz kulisy wielkiego meczu
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×