Zadanie w półfinale było piekielnie trudne. Hiszpanki to aktualne wicemistrzynie Europy i wicemistrzynie olimpijskie z Paryża, które od lat grają w niezmienionym składzie.
I faworytki nie zawiodły. Były aktywne, dużo uciekały "za plecy" i doskonale rozgrywały akcje pick-and-roll. Kluczową postacią była doświadczona Sandra Ygueravide, czyli była koszykarka Wisły CanPack Kraków. Ta doskonale dogrywała i trafiała z dystansu.
Biało-Czerwone często ratowały się faulami. Trzymały się do stanu 5:5. Rywalki były jednak bezlitosne. Rozbijały defensywę Polek, a same nie pozwalały naszym koszykarkom na łatwe zdobywanie punktów.
Efekt był taki, że Hiszpanki finalnie mogły cieszyć się z efektownej wygranej, bo różnicą aż 10 punktów. Dla naszej kadry była to z kolei pierwsza przegrana na tych mistrzostwach Europy. Nadzieje na medal jednak pozostały.
W pierwszym półfinale Francuzki pokonały broniące tytułu sprzed roku z Jerozolimy Holenderki 18:17, a to oznacza, że to właśnie te drugie będą rywalkami Polek w starciu o brązowy medal.
Kluczowe mecze mistrzostw Europy 2024 w koszykówce 3x3 w Wiedniu podczas sesji wieczornej. Pojedynek o 3. miejsce zaplanowano na godz. 17:50, a wielki finał rozpocznie się o godz. 19:05.
Polska - Hiszpania 11:21
(Aleksandra Zięmborska 3, Weronika Telenga 3, Anna Pawłowska 3, Klaudia Gertchen 2)
Zobacz także:
Ruszyli. Kluby Orlen Basket Ligi rozegrały pierwsze mecze kontrolne
Dlaczego Selcuk Ernak wybrał Anwil Włocławek? Wskazał kluczowy powód
ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdora
Jak Czytaj całość