Co ona wyprawia?! Nieprawdopodobne wyczyny himalaistki

Kristin Harila w 17 dni zdobyła trzy najwyższe szczyty świata. Norweżka ostatnio co tydzień bije nowe rekordy we wspinaczce wysokogórskiej. Zapowiada, że to jeszcze nie koniec.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Kristin Harila Instagram / bremontwatches / Na zdjęciu: Kristin Harila
"Kristin Harila w miniony weekend ustanowiła nowe rekordy, zdobywając Everest (8848 m n.p.m.) i Lhotse (8516 m n.p.m.) w 8 godzin i 35 minut, bijąc swój własny rekord z zeszłego roku, jako najszybsza kobieta, która pokonała dystans Everest-Lhotse" - czytamy na instagramowym profilu norweskiej wspinaczki.

- To była prawdziwa walka. Pogoda się pogorszyła, ale nie było odwrotu. Jestem zmęczona, ale bardzo szczęśliwa - powiedziała bohaterka po zejściu do bazy Everest. Poprzedni rekord wynosił 11 godzin i 59 minut.

Himalaistka obecnie atakuje rekord wejścia na 14 ośmiotysięczników w jak najkrótszym czasie. Zagraniczne media informują, że do tej pory zdobyła już Annapurnę, Dhaulagiri i Kanczendzongę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk-Tekieli wyglądała zjawiskowo. A to był zwykły spacer

Harilia dokonała tego w ciągu jednego miesiąca, co daje nadzieję na pobicie rekordu należącego do Nirmala Purji, który potrzebował na to 190 dni.

Następnym celem norweskiej wspinaczki jest Makalu (8481 m n.p.m.). To będzie zakończenie pierwszej fazy wyprawy, której celem jest 14 szczytów.

Zobacz:
Kami Rita Sherpa jest niesamowity! Ponownie poprawił rekord świata
Doskonałe wieści z Nepalu. Odnaleziono dwóch zaginionych himalaistów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×