Sezon wspinaczkowy na Mount Everest (najwyższym szczycie świata, 8 849 m), trwający od marca do końca maja, przyniósł pierwsze tragiczne wieści.
Jak podała Polska Agencja Prasowa (PAP), 45-letni Subrata Ghosh z Indii zginął w czwartek (15 maja) pod Uskokiem Hillary'ego, wracając ze szczytu. Bodhraj Bhandari z firmy Snowy Horizon Treks and Expedition potwierdził, że Ghosh odmówił zejścia poniżej Uskoku Hillary'ego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja
Uskok Hillary'ego znajduje się w tzw. "strefie śmierci", gdzie ilość tlenu jest niewystarczająca do życia. Obecnie trwają prace nad sprowadzeniem ciała wspinacza wysokogórskiego do obozu bazowego.
Drugą ofiarą jest 45-letni Philipp II Santiago z Filipin, który zmarł w środę (14 maja) na Przełęczy Południowej. Himal Gautam z nepalskiego departamentu turystyki poinformował, że Santiago był skrajnie wyczerpany, gdy dotarł do czwartego obozu i zmarł podczas odpoczynku w namiocie.
W tym sezonie wspinaczkowym Nepal wydał 459 pozwoleń na wejście na Mount Everest, a tylko w tym tygodniu na szczyt dotarło blisko 100 wspinaczy i ich przewodników.
Od roku 1921, kiedy zaczęto prowadzić zapisy, na Mount Everest zginęło ponad 340 osób, w tym kilku Polaków.
..teraz tak wygląda himalaizm