"Na tej górze żyją dziwne duchy". Tomasz Mackiewicz opowiada o Nanga Parbat

Facebook / Tomasz Mackiewicz / Na zdjęciu: Tomasz Mackiewicz
Facebook / Tomasz Mackiewicz / Na zdjęciu: Tomasz Mackiewicz

Dziennikarz Programu 3 Polskiego Radia, Tomasz Gorazdowski, udostępnił w mediach społecznościowych swoją ostatnią rozmowę z Tomaszem Mackiewiczem. Było o wyprawach na Nanga Parbat oraz... duchach, które podobno żyją na ośmiotysięczniku.

W tym artykule dowiesz się o:

"W kraju, w którym (jak pokazują badania), zdecydowana większość ludzi nie ma żadnej pasji, nie ma chyba sensu odpowiadać tym, którzy najłagodniej piszą... "a po co tam lazł" - oni nie zrozumieją. O troglodytach hejtu już nawet nie wspomnę. Dla tych, którzy mogą mieć ze zrozumieniem kłopot, ale chcą, moja ostatnia rozmowa z Tomaszem Mackiewiczem, po ostatnim nieudanym/udanym powrocie z Nanga Parbat" - napisał na Facebooku dziennikarz Polskiego Radia, Tomasz Gorazdowski, udostępniając wywiad z himalaistą, który zaginął podczas wyprawy na ośmiotysięcznik Nanga Parbat.

Rozmowa odbyła się w ubiegłym roku po kolejnej próbie Mackiewicza na dziewiąty co do wysokości szczyt świata - 8126 m n.p.m. - Byłem bardzo blisko. Szczyt w zasięgu ręki, widać go było jak na dłoni. Mógłbym wejść na niego w tym roku, ale... nie zszedłbym. Trzeba mieć tę świadomość, że pragnienie posiadania czegoś może skończyć się skończeniem wszystkiego. Naszego życia, które jest przecież niesamowitym doświadczeniem - przyznał Mackiewicz.

Alpinista zdradził, że nie ma pragnienia bycia pierwszym, który zdobył Nanga Parbat. Nawet gdyby ktoś zrobił to przed nim, to on i tak pojechałby tam kolejny raz.

- Ja wiem, że ta góra jest takim dziwnym bytem. Zresztą lokalna społeczność jest bardzo silnie przekonana o tym, że tam żyją jakieś mistyczne, niewidoczne istoty, dziwne duchy. (...) Ja nie mam potrzeby połechtania swojego ego. To świetna pożywka dla ego - "jestem pierwszy", "jestem najlepszy na świecie". Ja się przed tym bronię. To wymaga czasem więcej energii, niż samo wchodzenie na górę. Żeby nie popaść w samozachwyt. Nawet, jeśli by weszli przede mną na tę górę, to ja i tak tam wrócę. Bo to jest bardziej złożona sprawa - podsumował rozmówca Gorazdowskiego.

W niedzielę (28 stycznia) akcja ratownicza na Nanga Parbat, po odnalezieniu francuskiej himalaistki Elisabeth Revol, została przerwana. Ze względu na fatalną pogodę ratownicy byli zmuszeni zrezygnować z poszukiwań Mackiewicza.

ZOBACZ WIDEO Michał Bugno: Akcja Bieleckiego i Urubki była spektakularna, brawurowa i heroiczna. Przejdzie do historii światowego himalaizmu

Komentarze (13)
avatar
PiZy
30.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ten cytat to prawdziwy komentarz
"Byłem bardzo blisko. Szczyt w zasięgu ręki, widać go było jak na dłoni. Mógłbym wejść na niego w tym roku, ale... nie zszedłbym. Trzeba mieć tę świadomość, że
Czytaj całość
avatar
LAPEK
30.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mam pytanie kto był organizatorem tej "wyprawy" ? Pytam ponieważ mam nie odparte wrażenie że to nie była wyprawa lecz wycieczka. Wyprawa to jest w tej chwili na k2. Jest lekarz , kilku wspinacz Czytaj całość
fejzing
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Ludzie !
Nadzieja umiera ostatnia .Było już tak blisko .Nie był tam pierwszy raz .Jego organizm i psychika była na to przygotowana .Robił to dla nas ,chciał żeby cały świat
o tym pisał o POLS
Czytaj całość
avatar
token
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Obejrzyjcie jego filmiki w sieci, to BYŁ SZCZĘŚLIWY CZŁOWIEK!!! Spędzał często pół roku w roku w Pakistanie, w siermiężnych warunkach, bez wygód i w biedzie...ale był SZCZĘŚLIWY, a wy jesteście Czytaj całość
avatar
Waleria Stachurska
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Czapki z GŁÓW PANOWIE i PANIE !!! To co oni zrobili to człowieczeństwo. W takich warunkach nie jest odwagą wyruszyć i ZGINĄĆ !!! ODWAGĄ JEST URATOWAĆ potrzebującego a przy tym NIE ZGIN Czytaj całość