Informację o rezygnacji 45-latka przekazał za pośrednictwem Facebooka szef Polskiego Himalaizmu Zimowego Janusz Majer.
Komunikat jest krótki: "Jarosław Botor opuścił Wyprawę z ważnych powodów osobistych. Ze Skardu udaje się do kraju".
Tego, kiedy dotrze do Polski, jeszcze nie wiadomo. Według informacji, które przekazał RMF FM kierownik wyprawy Janusz Gołąb, w czwartek loty ze Skardu nie będą możliwe.
Janusz Gołąb donosi: Z ważnych powodów osobistych Jarosław Botor wraca do kraju. Lot ze Skardu nadal nie jest możliwy, może jutro. Małek i Chmielarski wyszli sprawdzić stan drogi do C1. #K2dlaPolakow @RMF24pl
— Michał Rodak (@m_rodak) 1 lutego 2018
Botor był członkiem 4-osobowej grupy, która w weekend ruszyła na Nanga Parbat ratować Mackiewicza i Revol. Obok Urubki po zaginionych ruszyli Piotr Tomala, Adam Bielecki oraz Denis Urubko. W niedzielę dotarli do Francuzki. Została uratowana.
ZOBACZ WIDEO Krewna Tomasza Mackiewicza: Krytyka Tomka? Niech każdy zajmie się sobą