Polska wyprawa na K2 walczy z czasem. Himalaiści wykorzystują dobrą pogodę

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: K2
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: K2

Polska wyprawa na K2 wykorzystuje dobrą pogodę. Adam Bielecki i Denis Urubko wspinają się coraz wyżej i przekroczyli już 7000 m. Himalaiści realizują kolejne zadania, by zdążyć przed pogorszeniem się warunków atmosferycznych.

W tym artykule dowiesz się o:

Dobre wiadomości napłynęły spod K2. Warunki atmosferyczne nadal są sprzyjające, dzięki czemu himalaiści mogą realizować kolejne plany.

"Pogoda słoneczna. Janusz Gołąb i Maciej Bedrejczuk idą w kierunku właściwego C2 na wysokość 6700 pod Komin Housa. Adam Bielecki i Denis Urubko wspinać się będą przez Piramidę w celu założenia C3. W górę wyruszy również Marcin Kaczkan i Dariusz Załuski. Z BC wyszło czterech HAPsów na starą drogę. Będą zbierać pozostawiony tam sprzęt" - napisał Krzysztof Wielicki na profilu Polskiego Himalaizmu Zimowego 2016-2020 im. Artura Hajzera na Facebooku.

Korzystne warunki są od piątku, już wtedy po kilku dniach oczekiwania, himalaiści ruszyli do góry. Wcześniej doskwierały nie tylko niskie temperatury, ale także silny wiatr i śnieżyce.

Wspinaczka Adama Bieleckiego i Dennisa Urubki przebiega w szybkim tempie. O godz. 10 polskiego czasu poinformowano, że obaj przekroczyli już wysokość 7000 m.

Prognozy na kolejne dni nie są jednak optymistyczne. Znów warunki mają być trudne. - To ostatnie dni, potem przez 5-6 dni będzie zła pogoda i nic nie zrobimy - mówił Wielicki w TVN 24.

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" dodał, że w przypadku, kiedy prognozy nie pozwolą na wspinanie się przez 10 dni, nie będzie sensu przebywać pod K2. Wszystko ma się rozstrzygnąć na początku marca.

ZOBACZ WIDEO To tam mieszka na co dzień Elisabeth Revol. Reportaż WP SportoweFakty

Źródło artykułu: