Na wysokości pierwszego obozu Rosjanin z polskim obywatelstwem spotkał dwóch uczestników narodowej wyprawy na K2 Macieja Bedrejczuka oraz Marcina Kaczkana. Wówczas, według portalu wspinanie.pl, Denis Urubko odmówił nawiązania rozmowy radiowej z szefem Krzysztofem Wielickim oraz wzięcia ze sobą telefonu.
W niedzielę z bazy mają wyruszyć Marek Chmielarski i Artur Małek, którzy chcą dotrzeć do obozu trzeciego i przede wszystkim asekurować dalszą wspinaczkę Urubki. Doświadczony himalaista zaskoczył całą wyprawę w sobotę rano, gdy zdecydował się bez porozumienia z kierownikiem ruszyć do góry i samotnie zaatakować niezdobyty zimą szczyt K2.
Teoretycznie polska wyprawa czas na zdobycie ośmiotysięcznika ma do 20 marca. Wtedy na półkuli północnej kończy się zima. Sam Urubko już od kilku dni utrzymywał jednak, że tak naprawdę szczyt można osiągnąć tylko do końca lutego.
Rosjaninowi może być jednak bardzo trudno zdobyć K2 w najbliższym czasie. Według Michała Pyki, który ocenił prognozy na nadchodzące dni dla portalu wspinanie.pl, w wysokich partiach drugiego najwyższego ośmiotysięcznika na świecie siła wiatru ma osiągać 70 km/h.
Denis Urubko. Nadczłowiek, który żony się nie słucha - przeczytaj sylwetkę himalaisty
ZOBACZ WIDEO Żona Tomasza Mackiewicza nie czuła się na siłach na spotkanie z Revol
Czy Denis Urubko zdobędzie K2 do końca lutego? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Urubko jest człowiekiem upartym i dąży do c Czytaj całość
Wystarczy popatrzeć rónież, ze kied Czytaj całość