Denis Urubko dla WP SportoweFakty: Od początku wiedziałem, że szansa na uratowanie Tomasza Mackiewicza jest mała

Po powrocie do Polski Denis Urubko, w specjalnym wywiadzie dla WP SportoweFakty, opowiada o szczegółach związanych z wyprawą na K2, a także akcją ratowniczą, po której ocalono Elisabeth Revol.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Denis Urubko w studiu WP WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Denis Urubko w studiu WP

Rosjanin wrócił wspomnieniami do pamiętnych wydarzeń spod Nanga Parbat. - Od początku wiedziałem, że szansa na uratowanie Tomasza Mackiewicza jest niewielka - przyznał.

Stąd też decyzja, by sprowadzać Elisabeth Revol. - Mieliśmy świadomość, że ona nie zejdzie sama. Miała odmrożone ręce. Stanęliśmy więc wyborem: zostawić Elisabeth i iść w górę, nie mając żadnej pewności, że Tomasz Mackiewicz żyje, czy schodzić z Elisabeth i uratować chociaż ją.

Denis Urubko podkreślił, że niemała rolę w całej akcji odegrali Pakistańczycy. - To oni pokazali heroizm. Polecieli z nami aż pod ścianę góry. My byliśmy przygotowani do wspinaczki, a oni wcale nie musieli nas przetransportować tak wysoko.

Po akcji ratowniczej Urubko wrócił na zimową wyprawę na K2. Niestety cel nie został osiągnięty. Co należy zmienić, by w przyszłości wejść na szczyt? - To nie jest apteka i nikt nie ma receptury, która zagwarantuje zdobycie szczytu. Chcę jednak powiedzieć, że dobrze się czuję z Polakami i ta ekipa mi odpowiada - zaznaczył, wyraźnie dając do zrozumienia, że nie zamierza się rozstawać z polskimi himalaistami.

ZOBACZ CAŁY WYWIAD:

Czy Denis Urubko to najwybitniejszy himalaista świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×