Kilka tygodni temu kierownik ostatniej zimowej wyprawy na drugi najwyższy szczyt Ziemi Krzysztof Wielicki mówił, że o przyszłości zdecyduje spotkanie w Dolinie Roztoki, na którym pojawią się wszyscy uczestnicy tejże wyprawy. Spotkanie już się odbyło.
- Decyzji jeszcze nie ma, ale wszystko wskazuje na to, że kolejna polska wyprawa na ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik odbędzie się za półtora roku. Czyli na przełomie 2019 i 2020 roku. Zbliża się początek maja, aby wrócić na K2 jeszcze w tym roku, mamy po prostu za mało czasu - powiedział Wielicki w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", opublikowanej w poniedziałek.
Zdobywca "Korony Himalajów i Karakorum" wyjaśnia, że czasu zabraknie na znalezienie sponsorów i przetestowanie ludzi, którzy mogliby wzmocnić kolejną wyprawę ("kandydatów trzeba wysłać w jakieś inne góry i popatrzeć, jak sobie poradzą"). Poza tym sponsorzy zwykle dopinają budżety wraz z końcem roku, zatem w maju trudniej byłoby o wsparcie finansowe.
Na oficjalne potwierdzenie słów Wielickiego nie trzeba było długo czekać. Jeszcze tego samego dnia wieczorem rzecznik prasowy Narodowej Wyprawy na K2 poinformował o wyznaczeniu oficjalnego terminu kolejnej ekspedycji.
"Z uwagi na kwestie logistyki, czasu oraz planu przygotowań podjęto decyzję, że kolejna zimowa wyprawa na K2 ruszy w sezonie 2019/2020" - napisał na Twitterze Leksiński.
No to już oficjalnie: #k2dlapolakow 2019/2020. Z uwagi na kwestie logistyki, czasu oraz planu przygotowań podjęto decyzję, że kolejna zimowa wyprawa na K2 ruszy w sezonie 2019/2020. Skład, termin, sponsorzy - to wszystko jeszcze przed nami :) Teraz 1,5 roku ciężkiej pracy :)
— Michal Leksinski (@michalleksinski) 23 kwietnia 2018
ZOBACZ WIDEO Miłka Raulin na filmiku pokazuje szczyty Everestu, Lhotse i Nuptse
PS - pytanie na marginesie: jeżeli Czytaj całość
Najlepiej jak rozpocznę z drugiej strony , czekam tylko na dobra pogodę