Będzie zimowy atak na K2. Sprzęt już w bazie, w zespole Rosjanie, Kazachowie i Kirgizi

Facebook / Rafał Fronia / Na zdjęciu: widok na K2
Facebook / Rafał Fronia / Na zdjęciu: widok na K2

Tej zimy dojdzie do kolejnej próby ataku na K2 (8611 m n.p.m.). O osiągnięcie historycznego sukcesu i wdrapania się na niezdobyty dotąd zimą szczyt postara się zespół złożony ze wspinaczy pochodzących z krajów byłego ZSRR.

W tym artykule dowiesz się o:

Czterech Rosjan, czterech Kazachów i dwóch Kirgizów - taki 10-osobowy zespół tej zimy zaatakuje szczyt K2. Kierownikiem ekspedycji będzie będzie 43-letni Wasilij Piwcow. - Jeżeli pogoda pozwoli i ominie nas pech, to wejdziemy tam na 100 proc. Dwóch, trzech ludzi osiągnie szczyt - zapowiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Artiom Braun, organizator wyprawy (czytaj więcej TUTAJ).

"To zespół złożony z najsilniejszych alpinistów w Kazachstanie, Kirgistanie i Rosji. Każdy uczestnik wyprawy rozumie, jakie jest ryzyko całej akcji, ale jednocześnie wszyscy pragną zdobyć ten wspaniały szczyt zimą, zapisując się na zawsze w historii światowego alpinizmu" - charakteryzuje uczestników wyprawy serwis russianclimb.com.

Nie wiemy jeszcze, jaką drogą kazachsko-rosyjsko-kirgiski zespół będzie wspinał się na wysokość ponad 8600 metrów. Wiemy natomiast, że jego uczestnicy podczas wyprawy nie będą korzystać z tlenu z butli.

W bazie pod K2 jest już sprzęt, brakuje jeszcze głównych bohaterów ekspedycji.

Minionej zimy K2 starał się zdobyć polski zespół. Podczas wyprawy czterech jej uczestników (Denis Urubko, Adam Bielecki, Jarosław Botor, Piotr Tomala) wzięło udział w akcji ratunkowej na Nanga Parbat, wyruszając na pomoc Elisabeth Revol. Uratowali życie Francuzce, nie dotarli natomiast do Tomasza Mackiewicza.

Po powrocie pod K2, zespół kontynuował misję wejścia na niezdobyty dotąd zimą szczyt. Pod koniec lutego Denis Urubko zdecydował się na samodzielny atak szczytowy na K2, ponieważ jego zdaniem czas na osiągniecie celu był tylko do 28 lutego. Polacy z kolei twierdzili, że zimą wejść na szczyt można do 20 marca. Ostatecznie Urubko nie wykonał misji. Musiał zawrócić ze względu na bardzo trudne warunki pogodowe. Z tego samego powodu, w poniedziałek 5 marca, Krzysztof Wielicki i pozostali uczestnicy wyprawy podjęli decyzję o jej zakończeniu.

Kolejna polska wyprawa, organizowana w ramach programu Polski Himalaizm Zimowy ma odbyć się zimą 2019/2020.

***

K2 to najwyższy szczyt Karakorum, drugi co do wysokości szczyt Ziemi. Znajduje się na granicy Chin i Pakistanu. Dotychczas próbowały go zdobyć cztery zespoły, za każdym razem bezskutecznie.

Wyprawy na K2:
1987-1988 - polska wyprawa kierowana przez Andrzeja Zawadę. Osiągnięto 7300 metrów.
2002-2003 - polska wyprawa kierowana przez Krzysztofa Wielickiego. Osiągnięto 7650 metrów.
2011-2012 - rosyjska wyprawa kierowana przez Wiktora Kozłowa. Osiągnięto 7200 metrów.
2017-2018 - polska wyprawa, kierowana przez Krzysztofa Wielickiego. Osiągnięto 7400 metrów.

ZOBACZ WIDEO Wach: Biłem mocniej, ale on był bardziej ruchliwy. O wyniku zadecydował jeden cios

Komentarze (0)