Magdalena Gorzkowska o horrorze na K2. "Wybuchały butle z tlenem"

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas zimowej wyprawy na K2 doszło do dużego nieporozumienia w obozie trzecim, skąd wspinacze mieli ruszać do ataku szczytowego. - Były trzy namioty, z czego jeden roztargany, jeden na dwie osoby i jeden ledwo działający, a osób było 20. Do tego temperatura -50 stopni. Oni tam przyszli, by nabrać sił, a walczyli o przetrwanie - podkreśliła w programie Newsroom WP Magdalena Gorzkowska, która wyprawę musiała przerwać przez zatrucie pokarmowe. - W obozie trzecim ludzie musieli stać na zewnątrz. Przez to mają dziś odmrożenia i mogą stracić palce. Później okazało się, że regulatory tlenu nie wytrzymują ciśnienia i temperatur. Wszystkim zaczęły wybuchać butle z tlenem - dodała 28-latka w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim.

Komentarze (15)
avatar
Tony
9.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę sami specjaliści się tutaj wypowiadają 
avatar
Janek
9.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Pojechała turystycznie, zrobiła foty w bazie dla sponsora i ok. Ale proszę nie róbcie z niej specjalistki od wspinania bo ona nie ma o tym pojęcia. Ubliżacie ludziom, którzy na wysokich górach Czytaj całość
avatar
wiesieks
9.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A miało być bez tlenu. 
michałek123
9.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
A po co tam właściwie idą? Chyba tylko żeby reklamy rozpinać i śmieci zostawiać. Czytaj całość
avatar
Jerzy Biedrzycki
9.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Zimą w górach najwyżej byłem na przełęczy Kondrackiej. W dresach i adidasach. To tylko około 1800 m npm , ale każdemu kto za młodu nie był w ciemię bity powinno wystarczyć jako dawka ciekawych Czytaj całość