/ Na zdjęciu: Mariusz Wach

Z ringu prosto do szpitala. Zdjęcia Mariusza Wacha robią furorę

Piotr Bobakowski

Mariusz Wach został przewieziony do szpitala po przegranej walce z Jarrellem Millerem. Polski pięściarz zdobył serca kibiców, kiedy okazało się, że od 2. rundy walczył ze złamaną ręką!

- Mariusz Wach, życie to życie - napisał Jeff Wojciechowski na Facebooku, gdzie zamieścił zdjęcia "Wikinga" ze szpitala. Polski pięściarz trafił do lecznicy po przegranej przez TKO walce z Amerykaninem Jarrellem Millerem podczas sobotniej gali boksu zawodowego w Uniondale (Nowy Jork).

Fotografie Wacha, leżącego na łóżku szpitalnym, wrzucił do sieci Jeff Wojciechowski z Hit First Boxing Management. Autor zdjęć i jego firma zajmuje się promowaniem bokserów, artystów oraz producentów muzycznych.


37-letni pięściarz z Krakowa w dziewiątej rundzie walki z niepokonanym na zawodowym ringu Millerem musiał spasować z powodu kontuzji ręki. Sędzia ringowy przerwał walkę na prośbę lekarza.

Jak poinformował sztab szkoleniowy "Wikinga", Polak zmagał się z kontuzją prawej ręki już od 2. rundy - doszło bowiem do złamania kończyny. Postawa Wacha, który przez wiele rund stawiał zacięty opór faworyzowanemu przeciwnikowi, zaimponowała internautom. W komentarzach doceniają oni niezłomny charakter i determinację 37-latka.

ZOBACZ WIDEO: Trener Kowalkiewicz o fali hejtu, jaki wylał się na Jędrzejczyk
 

< Przejdź na wp.pl