Getty Images / Na zdjęciu: Giennadij Gołowkin i Saul Alvarez po ostatnim gongu

Giennadij Gołowkin blisko powrotu na ring. Może zmierzyć się o pas

Maciej Szumowski

Po pierwszej porażce w karierze Giennadija Gołowkina (38-1-1, 34 KO) nie wiadomo było, co dalej z karierą Kazacha. "GGG" szybko może jednak powrócić na tron.

Menadżer 36-latka, Tom Loeffler, ogłosił, że jego zawodnik ma powrócić wiosną 2019 - w okresie od marca do maja. Potencjalnym rywalem miałby być Japończyk, Ryota Murata (14-1, 11 KO). Azjata musi jednak pokonać najpierw Roba Branta. Do potyczki z Amerykaninem dojdzie w sobotę.

Pojedynek Giennadija Gołowkina z zawodnikiem z Tokio miałby sens. Japończyk jest mistrzem świata WBA Regular. Starcie rozegrane zostałoby na jego terenie. W USA transmisją zajęłoby się ESPN, a nie HBO, tak jak w poprzednich latach.
Pogromca Grzegorza Proksy liczy na szybki powrót na tron. W poprzednim starciu przegrał przez większościową decyzję po wyrównanym starciu z Saulem Alvarezem i pożegnał się z pasami IBO, WBA Super i WBC.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Uliczna rozgrzewka Marii Szarapowej
 

< Przejdź na wp.pl