WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Artur Szpilka i Mariusz Wach

Wspólne zdjęcie Artura Szpilki i Mariusza Wacha po walce. "Wzajemny szacunek"

Jakub Madej

Artur Szpilka w sobotę pokonał Mariusza Wacha niejednogłośną decyzją sędziów. Po pojedynku "Szpila" zamieścił na swoim profilu na Facebooku wspólne zdjęcie z przeciwnikiem.

Po dziesięciu rundach niezwykle emocjonującego pojedynku sędziowie niejednogłośnie przyznali zwycięstwo Arturowi Szpilce (22-3, 15 KO). Dla 29-latka była to druga wygrana w tym roku. Wcześniej urodzony w Wieliczce pięściarz pokonał jednogłośną decyzją sędziów Dominicka Guinna.

Pomiędzy Szpilką a Mariuszem Wachem (33-4, 17 KO) nie było jednak złej krwi. Zarówno przed, jak i po starciu obaj powtarzali, że darzą się wzajemnym szacunkiem, co potwierdził Artur Szpilka publikując wspólne zdjęcie na swoim profilu na Facebooku.

- To była dobra walka i wzajemny szacunek po - napisał pod zdjęciem "Szpila".

Dla Wacha była to druga przegrana z rzędu. Przed pojedynkiem ze Szpilką "Wiking" boksował w listopadzie 2017 roku. Wtedy przez techniczny nokaut przegrał z Jarrellem Millerem. Wcześniej 39-letni pięściarz przegrywał z takimi zawodnikami, jak Aleksander Powietkin czy Władimir Kliczko.

Zarówno Szpilka, jak i Wach po sobotnim pojedynku otwarcie wyrazili chęć na zorganizowanie rewanżu.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Hannover przerwał serię przegranych. Wygrał z Wolfsburgiem 2:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl