East News / PA Wire/PA Images / Na zdjęciu: Władimir Kliczko

Jasna deklaracja Władimira Kliczki: Jak wrócę, to tylko na rewanż

Piotr Jagiełło

Władimir Kliczko nie podjął jeszcze decyzji dotyczącej kontynuowania sportowej kariery. Zapowiedział jednak, że jeśli wróci na ring, to tylko na rewanżowy pojedynek z Anthonym Joshuą.

29 kwietnia na stadionie Wembley Władimir Kliczko przegrał przez techniczny nokaut w 11. rundzie z Anthonym Joshuą, nie zdobywając upragnionych tytułów mistrza świata wagi ciężkiej. Natychmiast rozgorzała dyskusja, co dalej z karierą "Doktora" z Kijowa. Sam zainteresowany nie chce jeszcze składać jednoznacznych deklaracji, ale podkreślił - jeśli powrót, to tylko na wielki rewanż z brytyjskim królem nokautu.

- Być może jeszcze mnie zobaczycie, ale jeśli wrócę, to tylko na rewanż z Joshuą. W tej chwili bardzo bym tego chciał, lecz emocje nie są najlepszych doradcą przy podejmowaniu decyzji. Muszę dokładnie przeanalizować to, co się stało podczas tej walki - mówił na konferencji prasowej.

41-letni weteran w 6. rundzie położył "AJ'a" na deski i był bliski zastopowania gwiazdy z Watfordu. Ta sztuka mu się ostatecznie nie udała i sam poległ w końcowym fragmencie pojedynku. Po dwóch nokdaunach w przedostatniej odsłonie i dalszym naporze Joshuy sędzia David Fields przerwał historyczną batalię.


ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka i Artur Boruc w MMA? Łukasz "Juras" Jurkowski zabrał głos  

< Przejdź na wp.pl