Getty Images / Sean M. Haffey / Na zdjęciu: Tony Yoka

Mistrz olimpijski zdyskwalifikowany. Notorycznie unikał kontroli antydopingowej

Robert Czykiel

Tony Yoka przez rok nie będzie mógł wchodzić do ringu. To efekt dyskwalifikacji za trzykrotne niepoddanie się badaniom antydopingowym.

Tony Yoka w okresie od września 2016 do lipca 2017 roku trzy razy uniknął kontroli antydopingowej. Przepisy są restrykcyjne i w takim przypadku sprawa jest zgłaszana do konkretnej federacji sportowej. Francuzki Związek Boksu podjął decyzję, że 25-latek zostanie zawieszony na rok.

Jest jednak możliwość, że kara będzie ostrzejsza. Stanie się tak w momencie, gdy francuska agencja antydopingowa uzna, że okres sankcji jest zbyt krótki. Dyskwalifikacja może zostać przedłużona o kolejnych dwanaście miesięcy.

Yoka na razie nie komentuje sprawy i nie wiadomo, dlaczego nie poddawał się testom. Na pewno jego kariera znacznie wyhamuje. Najpierw osiągał wielkie sukcesy w boksie amatorskim, gdzie zdobył m.in. mistrzostwo świata i złoty medal olimpijski w kategorii superciężkiej. Co ciekawe, w wyniku zawieszenia nie zostanie mu odebrany żaden z tytułów.

W ubiegłym roku Francuz przeszedł na zawodowstwo. Pierwsze trzy walki wygrał, a czwartą miał stoczyć 7 kwietnia z Cyrilem Leonetem.

ZOBACZ WIDEO Dziwaczna walka na KSW 42. Wójcik: Wiem, że mogła się nie podobać 

< Przejdź na wp.pl