Wypadek Fernando Alonso przy prędkości 105 km/h

Rafał Lichowicz

Wypadek Fernando Alonso podczas testów w Barcelonie miał miejsce przy stosunkowo niedużej prędkości, informuje Auto Motor und Sport. Hiszpan w tym momencie miał na liczniku niewiele ponad 100 km/h.

McLaren potwierdził, że główną przyczyną wypadku Fernando Alonso na testach w Barcelonie był podmuch porywistego wiatru, który spowodował, że Hiszpan na chwilę stracił przyczepność, zahaczył o pobocze, a następnie uderzył w ścianę od wewnętrznej w zakręcie numer trzy toru Circuit de Catalunya.

Serwis Auto Motor und Sport na podstawie danych z GPS przekazanych przez inne zespoły obliczył, że w momencie, gdy Alonso stracił kontrolę nad bolidem jechał z prędkością 135 km/h. Znacznie wolniej niż kierowcy, którzy walczą na torze w Barcelonie w warunkach wyścigowych.

Jeszcze przed uderzeniem w ścianę 33-latek miał wytracić swoją prędkość, która w momencie kontaktu z bandą wynosiła 105 km/h. Niemiecki raport donosi, że przy pierwszym uderzeniu na bolid zadziałała siła 31G, a na kask kierowcy 16G. Przy drugim odpowiednio 18G i 8G.

Bolid po wypadku nie wyglądał na mocno pokiereszowany podobnie jak kask Hiszpana. Według źródeł Auto Motor und Sport kask "wyglądał jak nowy, niczym świeżo wypakowany, bez zarysowań".

< Przejdź na wp.pl