Reklama alkoholu zniknie z F1? "To niemożliwe"

Andrzej Prochota

Oficjalnie w Formule 1 nie można reklamować wyrobów tytoniowych. Czy taki los czeka producentów alkoholi, którzy sponsorują zespoły? Na ten temat wypowiedział się szef FIA.

Jean Todt wykluczył możliwość zakazu reklamowania alkoholu w F1, tak jak zrobiono to z wyrobami tytoniowymi. Podczas GP Monako europejskie stowarzyszenie "Eurocare" oznajmiło, że ekspozycja alkoholu w Formule 1 jest wyjątkowo mocno eksponowana. Kilka zespołów w stawce jest sponsorowanych przez producentów napoi wyskokowych m.in. Williams (Martini), Force India (Smirnoff i Kingfisher) czy McLaren (Johnnie Walker).

- Reklama alkoholu w F1 nie jest powiązana z FIA - powiedział Jean Todt w rozmowie z australijską telewizją ABC. - Zależy to od krajów, w których obowiązuje zakaz reklamowania takich napojów. Ja natomiast jestem całkowicie przeciwny prowadzeniu aut po wypiciu alkoholu. Jednak pozostałe kraje również muszą coś zrobić w tej kwestii - dodał.

Czy zatem loga takich marek jak Martini czy Johnnie Walker znikną z torów i bolidów F1? - Nie możemy zakazać takiej reklamy - to jest niemożliwe. Jednak możemy edukować ludzi, aby pili mniej i nie wsiadali za kierownicę po wypiciu.

- Pracujemy nad tym bardzo mocno, gdyż zdajemy sobie sprawę, że ten problem musi zostać rozwiązany - zakończył prezydent FIA.

Jednak jak donosi włoski Autosprint, Unia Europejska przygotowuje wniosek do rozpatrzenia przez FIA ws. zakazu reklamowania alkoholu.

< Przejdź na wp.pl