Getty Images / Na zdjęciu: Robert Kubica

Williams wyjaśnił nieobecność Kubicy: Robert sam zrezygnował z testów

Rafał Lichowicz

Wyjaśniła się tajemnicza zmiana harmonogramu prac w Williamsie podczas ostatniego dnia testów. Robert Kubica zdecydował sam o oddaniu swojego czasu na torze dla podstawowych kierowców.

Williams o zmianie składu kierowców na ostatni dzień testów poinformował w komunikacie prasowym po czwartkowych testach. Zespół podał, że w piątek na torze o poranku pojawi się Siergiej Sirotkin zamiast, jak planowano pierwotnie, Roberta Kubicy.

Część dziennikarzy upatrywała w nagłej decyzji Williamsa złośliwości wobec polskiego kierowcy, który do siódmego dnia testów przedsezonowych dysponował lepszym czasem od dwójki etatowych kierowców z Grove. Kibice i eksperci mieli bowiem wątpliwości czy zespół podjął słuszną decyzję zatrudniając w styczniu Sirotkina zamiast walczącego również o fotel kierowcy wyścigowego Kubicę.

W piątek szefowa teamu Claire Williams wyjaśniła, że decyzję o zmianie harmonogramu podjął sam Kubica. - To był pomysł Roberta. Po wcześniejszych problemach z pogodą chciał dać więcej czasu kierowcom wyścigowym przed wyjazdem do Australii. Cenimy go za jego szczodrość - powiedział Williams.

- Nie prosiliśmy o to Roberta, tak samo Lance. On sam oddał swój czas. Z pewnością jego decyzja nam pomoże bo potrzebujemy, by nasi kierowcy wyścigowi byli w jak najlepszej dyspozycji w Melbourne - dodała.

Williams potwierdził także plan testów na ostatni dzień. W porannej sesji długie przejazdy ma wykonywać Siergiej Sirotkin. Po południu Lance Stroll będzie prowadził symulacje kwalifikacji.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali" 

< Przejdź na wp.pl