Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel na torze

Grand Prix Kanady: perfekcyjny wyścig Vettela. Blamaż Williamsa

Łukasz Kuczera

Zwycięstwem Sebastiana Vettela zakończyło się Grand Prix Kanady. Niemiec odjechał perfekcyjny wyścig. Fatalnie wypadli za to kierowcy Williamsa. Siergiej Sirotkin był ostatni, Lance Stroll odpadł z rywalizacji na pierwszym okrążeniu.

Bardzo szybko dobiegły końca marzenia Lance'a Strolla o dobrym wyniku przed własną publicznością. Jeszcze w sobotę kierowca Williamsa powtarzał, że przed rokiem startował w Montrealu z 17. pozycji, a dojechał do mety na 9. miejscu i liczy na powtórkę z rozgrywki. Tym razem Kanadyjczyk jednak się nie popisał, bo na pierwszych metrach uderzył w Brendona Hartleya.

Kolizja obu kierowców były na tyle poważna, że na tor musiał wyjechać samochód bezpieczeństwa, a Stroll i Hartley odpadli z dalszej rywalizacji. Realizator transmisji, chwilę po wypadku 19-latka, pokazał obecnego w boksach Williamsa Roberta Kubicę. Zmartwiona twarz Polaka mówiła wszystko.

- Nic mi się nie stało - mówił chwilę później przed kamerami Stroll. 

Niewiele działo się za to na czele stawki. Dobrym refleksem na starcie popisał się Sebastian Vettel, a za jego plecami utrzymał się Valtteri Bottas. Niemiec przez cały wyścig kontrolował sytuację, zachowując bezpieczną przewagę nad Finem. Oscylowała ona w granicach 6-7 s., by nieco wzrosnąć na ostatnich okrążeniach. 

Niezbyt udany weekend zanotował Lewis Hamilton. Jeszcze przed startem wyścigu Brytyjczyk był zmartwiony faktem, że Mercedes nie przywiózł do Kanady zaktualizowanych jednostek napędowych. Obawy 33-latka okazały się uzasadnione. Hamilton nie miał tempa, co więcej po pierwszej wizycie u mechaników spadł w klasyfikacji za Daniela Ricciardo. Ostatecznie na mecie był piąty. 

Jak najszybciej o niedzielnym wyścigu na torze im. Gillesa Villeneuve'a będzie chciał zapomnieć Fernando Alonso. Było to 300. Grand Prix w karierze Hiszpana, ale nie zdołał on dojechać do mety wskutek problemów z samochodem. 36-latek zakończył rywalizację na 43. okrążeniu.

Bezbarwny wyścig odjechał z kolei Siergiej Sirotkin. Problemy z modelem FW41 sprawiły, że Rosjanin nie miał najmniejszych szans na korzystny rezultat. 22-latek nie podjął walki z rywalami i dojechał do mety na ostatniej pozycji. 

Wyniki Grand Prix Kanady sprawiły, że doszło do zmiany na czele klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Nowym liderem został Vettel, który ma o punkt więcej niż Hamilton. Dla Ferrari jest to pierwsze zwycięstwo w Montrealu od sezonu 2004, kiedy to jako pierwszy linię mety mijał Michael Schumacher.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Kanady:

Pozycja Kierowca Zespół Czas/strata
1 Sebastian Vettel Ferrari
2 Valtteri Bottas Mercedes +6.496
3 Max Verstappen Red Bull Racing +7.702
4 Daniel Ricciardo Red Bull Racing +19.625
5 Lewis Hamilton Mercedes +21.408
6 Kimi Raikkonen Ferrari +27.308
7 Nico Hulkenberg Renault +1 okr.
8 Carlos Sainz Renault +1 okr.
9 Esteban Ocon Force India +1 okr.
10 Charles Leclerc Alfa Romeo Sauber +1 okr.
11 Pierre Gasly Toro Rosso +1 okr.
12 Romain Grosjean Haas +1 okr.
13 Kevin Magnussen Haas +1 okr.
14 Sergio Perez Force India +1 okr.
15 Marcus Ericsson Alfa Romeo Sauber +2 okr.
16 Stoffel Vandoorne McLaren +2 okr.
17 Siergiej Sirotkin Williams +2 okr.
Nie ukończyli:
18 Fernando Alonso McLaren +27 okr.
19 Lance Stroll Williams +69 okr.
20 Brendon Hartley Toro Rosso +69 okr.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Grzegorz Krychowiak: Styl WBA mi nie odpowiadał, ale robiłem co mogłem. Teraz chcę wrócić do PSG (cała rozmowa) 

< Przejdź na wp.pl