WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo

F1: Renault ma ambitne cele. Francuzi myślą o podiach w nowym sezonie

Łukasz Kuczera

Formuła 1 jest zdominowana przez trzy zespoły - Mercedesa, Ferrari i Red Bull Racing. Renault liczy jednak, że zniwelowało straty do wielkiej trójki. Francuzi po cichu myślą o miejscach na podium w sezonie 2019.

Szefowie Renault przystąpili do testów w Barcelonie z ogromnymi nadziejami, bo zmiany wprowadzone w fabryce oraz samochodzie na sezon 2019 miały przyczynić się do poprawy konkurencyjności ekipy z Enstone. Francuzi są po pierwszych analizach i wierzą, że to nastąpiło.

- Wydaje się, że zmniejszyliśmy straty do czołówki. Hulkenberg był najszybszy na koniec pierwszego tygodnia testów, a Ricciardo byłby równie konkurencyjny, gdyby nie drobne problemy z samochodem. Nie wiemy tylko, ile paliwa mieli kierowcy Ferrari czy Mercedesa - skomentował Nick Chester, dyrektor techniczny Renault.

Nie będzie wewnętrznej bitwy w Ferrari. Czytaj więcej! 

Brytyjczyk nie ukrywa, że Daniel Ricciardo i Nico Hulkenberg bardzo pozytywnie wypowiadają się o nowym modelu RS19. - Ma dobry balans w wolnych, średnich i szybkich zakrętach. Jest doskonalszy pod tym względem w porównaniu do maszyny z 2018 roku - dodał.

ZOBACZ WIDEO Sven Hannawald: Jeśli Horngacher odejdzie, zostawi następcy prezent 

Francuski zespół po cichu myśli o tym, by stanąć na podium pojedynczego wyścigu w nadchodzącej kampanii. Nie będzie to zadanie łatwe, bo w ostatnim okresie z grona wielkiej trójki dokonały tego jedynie Williams (2017) oraz Force India (2018). Obie sytuacje miały miejsce podczas dość chaotycznego Grand Prix Azerbejdżanu.

Red Bull ma powody do zmartwień. Czytaj więcej!

- Jeśli będziemy mieć szczęście i znajdziemy się na podium, albo chociaż będziemy o nie walczyć do końca, będzie idealnie. Ferrari w tej chwili wygląda na mocne. Tak samo Mercedes, który testy przejeżdżał ze sporą ilością paliwa. Nie wiem, co sądzić o Red Bullu. Za to Alfa Romeo wykonała świetną pracę i są blisko czołówki. Tak samo Haas. Czeka nas ostra walka - podsumował.

< Przejdź na wp.pl