Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Mick Schumacher

F1. GP Niemiec: Mick Schumacher w bolidzie ojca. "Coś niewiarygodnego"

Karol Wasiek

Mick Schumacher odbył demonstracyjne przejazdy modelem F2004, czyli ostatnim, za kierownicą którego jego ojciec święcił tytuł mistrzowski w F1. - Nasuwa mi się jedno słowo: coś niewiarygodnego - podsumował.

- To było niesamowite. Chciałbym prowadzić ten samochód przez cały dzień - mówił Mick Schumacher w rozmowie z niemieckimi mediami.

Podczas odpowiedzi było widać duże podekscytowanie na jego twarzy. Często gestykulował. "Jego ruchy przypominają ojca" - piszą tamtejsi dziennikarze.

Zobacz także: F1: Grand Prix Niemiec. 0,5 mln funtów za uszkodzony samochód. Kosztowny błąd Pierre'a Gasly'ego

Mick miał pięć lat, gdy oglądał w telewizji, jak jego ojciec Michael po raz siódmy zostaje mistrzem świata. Teraz na własnej skórze mógł odczuć, jak wygląda jazda tym autem.

ZOBACZ WIDEO 2. Bundesliga: Dramatyczna kontuzja Kamińskiego. VfB Stuttgart pokonał Hannover [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

20-latek na Hockenheim odbył demonstracyjne przejazdy modelem F2004, czyli ostatnim, za kierownicą którego jego ojciec święcił tytuł mistrzowski w F1. Przejechał trzy rundy - łącznie 13 722 metrów.

- Cały czas miałem uśmiech na twarzy. Nie znikał, nawet gdy musiałem się zatrzymać - przyznał Mick Schumacher.

Mick zajmuje w tej chwili 14. miejsce w klasyfikacji generalnej F2.

Przeczytaj duży tekst o Micku Schumacherze

< Przejdź na wp.pl