PAP/EPA / Diego Azubel / Na zdjeciu: Ester Ledecka

Znowu to zrobiła. Czeszka obroniła tytuł

Arkadiusz Dudziak

Czeszka Ester Ledecka nie dała żadnych szans rywalkom i obroniła tytuł w slalomie gigancie równoległym. Srebro wywalczyła Daniela Ulbing, a brąz sensacyjnie Gloria Kotnik. Aleksandra Król odpadła w ćwierćfinale.

W finale slalomu giganta równoległego swój życiowy wynik na igrzyskach osiągnęła Aleksandra Król. Polka w ćwierćfinale wypadła z trasy, rywalizując z główną faworytką, Ester Ledecką. (więcej tutaj)

To właśnie Czeszka wygrała pierwszy półfinał. Nie musiała się nawet specjalnie wysilać. Jej rywalka, Holenderka Michelle Dekker, sama się wyeliminowała, wypadając już na początku trasy.

Z kolei w drugim półfinale oglądaliśmy znacznie ciekawszą, austriacko-słoweńską rywalizację. Gloria Kotnik przegrała jednak walkę, popełniając błąd na ostatnich bramkach i to Daniela Ulbing awansowała do biegu o złoto.

ZOBACZ WIDEO: Nikt nie zna dużej skoczni olimpijskiej. Polacy mogą znów zaskoczyć? 

W wyścigu o brąz niespodzianki nie było. Gloria Kotnik, która wróciła do rywalizacji po sporej przerwie, cieszyła się z miejsca na najniższym stopniu podium. Jechała pewnie i prowadziła, a Holenderka chcąc nadrobić dystans, wypadła z trasy. 

Tytuł obroniła Ester Ledecka. Daniela Ulbing popełniła błąd na przełamaniu. Próbowała nadrobić i zbliżała się do Czeszki. Ostatecznie jednak także i ona wypadła z trasy. Tym samym Czeska obroniła tytuł.

Dla Ledeckiej to jednak nie koniec rywalizacji. Czeszka będzie bronić jeszcze tytułu w narciarskim supergigancie, a także powalczy o medal w zjeździe. Nie pozostaje bez szans.

Medaliści:
1. Ester Ledecka (Czechy)
2. Daniela Ulbing (Austria)
3. Gloria Kotnik (Słowenia)

Czytaj więcej:
Dramat Polaka! Nie ukończył ćwierćfinału

< Przejdź na wp.pl