Pekin 2022. Pierwsze zwycięstwo Włochów. Amerykanie wciąż pozostają w walce o półfinał curlingu panów
Na zakończenie drugiego tygodnia Igrzysk Olimpijskich 2022 w Pekinie odbyła się siódma sesja curlingu mężczyzn. Pierwsze zwycięstwo w turnieju odnieśli Włosi, a broni w walce o awans do półfinału nie składają Amerykanie.
W środę rozpoczęła się rywalizacja w curlingu mężczyzn podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2022. Na godzinę 13:05 czasu polskiego w niedzielę zaplanowano już siódmą sesję, która zakończyła drugi tydzień rywalizacji w Pekinie.
W niej swoje premierowe zwycięstwo odnieśli Włosi. Wygraną odnieśli również Amerykanie, którzy nadal mogą myśleć o awansie do półfinału. Natomiast w czole tabeli umocnili się Brytyjczycy.
Reprezentacja Włoch wciąż poszukiwała swojego pierwszego zwycięstwa. W ostatniej sesji drugiego tygodnia Igrzysk Olimpijskich przyszło im mierzyć się ze Szwajcarią. Przez długi czas spotkanie było wyrównane, jednak podrażnieni porażkami Włosi w końcówce przycisnęli. Dwa ostatnie endy należały do zespołu z Półwyspu Apenińskiego, który prowadził przed ostatnią partią czterema punktami. Ich rywale zdecydowali się na poddanie.
ZOBACZ WIDEO: Wielkie słowa o Kamilu Stochu. "Nie wiem, czy doczekam kolejnego takiego skoczka"
Chiny oraz Ameryka przez pierwsze sześć endów wygrywały na zmianę, jednak lepiej punktował zespół zza oceanu (7:3). Gdy jednak mieli okazje podwyższyć prowadzenie, ich partię za dwa "oczka" przejęli rywale, którzy następnie złapali kontakt. W decydującej rundzie Amerykanie nie pozwolili odebrać sobie wygranej.
Bardzo jednostronny był pojedynków Wielkiej Brytanii z Danią. Dopiero w piątym endzie pierwszy punkt zdobyli Duńczycy, podczas gdy rywale mieli ich na koncie już cztery. Gwoździem do trumny była ósma partia, w której Brytyjczycy zdobyli trzy "oczka" i ich przeciwnicy postanowili się poddać.
Curling mężczyźni (sesja 7):
Szwajcaria - Włochy 4:8
Stany Zjednoczone - Chiny 8:6
Wielka Brytania - Dania 8:2
Przeczytaj także:
Ostatni ćwierćfinalista turnieju hokeja wyłoniony. Kanada wbiła "piątkę" gospodarzom
Nie ma medalu. Polki na granicy czołowej dziesiątki. Złoto dla faworytki